Niespodziewana paczka czyli listy z GLS

Niespodziewana paczka czyli listy z GLS

We wtorek wielu mieszkańców Holandii otrzymało maile od GLS, z których wynikało, że w drodze do nich jest paczka. Wiadomość ta wzbudziła zaniepokojenie wśród odbiorców, zwłaszcza tych, którzy nie zamawiali żadnych przesyłek. Inni wczytując się w treść wiadomości zdali sobie sprawę, iż w mailu nie znajdują się ich dane. Niektórzy podejrzewali nawet, iż jest to oszustwo, próba wyłudzenia informacji i że ktoś podszywa się pod firmę kurierską. Na szczęście nie byli to oszuści. Wszystko to wina awarii.

GLS poinformował, iż wielu jej klientów otrzymało e-maile, które nie były przeznaczone dla nich. Nie było to działanie celowe, ani wspomniana wyżej forma wyłudzenia danych. Doszło do zwykłej awarii w oprogramowaniu. Awarii jednak wyjątkowo uciążliwej. Nie chodzi tu tylko o to, iż ludzie otrzymywali informację o nieistniejącej czy nieswojej paczce. Część pechowców dostała we wtorek setki takich wiadomości. Te przychodziły nawet co kilkanaście sekund, doprowadzając odbiorców do białej gorączki.

 

Awaria

Co dokładnie się stało? Jak przekazał GLS, trwają pracę, aby ustalić przyczynę i skutki awarii. Firma kurierska musi również ustalić, jakie będą konsekwencje tego kryzysu. Pytanie bowiem, czy w wiadomościach tych nie znajdują się dane innych użytkowników. Jeśli tak to firma spedycyjna będzie mieć poważne problemy z tytułu niedostatecznej ochrony danych osobowych.
By nie pogarszać sytuacji, cały chuch pocztowy GLS został wstrzymany.

Dane osobowe

Z oficjalnego komunikatu, jaki przekazała firma, wynika, iż w mailach nie ma danych wrażliwych. Mają się tam znajdować tylko adresy mailowe i numery przesyłek. Co innego mówią jednak odbiorcy wiadomości. Wielu znajdywało w nich adresy domowe, czy nazwiska odbiorców paczek i nadawców. Takie rozbieżności z wersją GLS wskazywałyby więc, iż w świat poszły różne rodzaje wiadomości.

 

Oficjalne zgłoszenie

Obecnie trwają rozmowy między GLS a Organem Ochrony Danych Osobowych. Strony te chcą ustalić, czy należy zgłosić oficjalną informację o naruszeniu danych osobowych. Co to oznacza? To iż dany klient otrzymały wiadomość od GLS, iż jego dane trafiły do osób trzecich z powodu błędu/usterki oprogramowania w firmie. Czy tak się jednak stanie? Decyzja jeszcze nie zapadła.

 

 

Źródło: Nu.nl