Niemowlę znalezione w koszu na śmieci w Amsterdamie

niemowlę znalezione w koszu na śmieci

„Takie rzeczy w Holandii po prostu się nie zdarzają!”. „To jest chyba jakiś koszmar zły sen. Nie mogę w to uwierzyć”, "Jak można wyrzucić własne niemowlę?" „Matka to potwór, nie człowiek”. Od wczorajszej w nocy w Holandii wrze. W internecie pojawiają się tysiące komentarzy, jak te ukazane wyżej. Część z nich nie nadaje się do cytowania. Niektóre nawet podchodzą pod groźby karalne. Wszystko z racji wydarzeń jakie miały miejsce w Meernhof, w południowo-wschodniej dzielnicy Amsterdamu. Tam około godziny 23 w nocy, w pojemniku na śmieci znaleziono żywe niemowlę.

Płaczące niemowlę

Około godziny 22:40 w niedzielę ulice Amsterdamu świeciły pustkami. Godzina policyjna spowodowała, iż na chodnikach można było spotkać tylko nielicznych ludzi. Byli to szczęściarze, którzy mogli wyjść z psem na spacer lub osoby, które szły/wracały z pracy. Szansa na spotkanie kogoś była więc praktycznie zerowa. W pewnym momencie osoba idąca pustym chodnikiem usłyszała płacz. Człowiek rozejrzał się dookoła, ale nikogo nie widział. To jednak nie mogły być omamy słuchowe, płacz był wyraźnie słyszalny, lecz dość mocno stłumiony. Holender znów się rozejrzał. Nie było możliwości, by dźwięk ten dobiegał z okolicznych budynków. Były za daleko, miały zresztą również zamknięte okna. Szloch jednak nadal nie milkł. Świadek zrobił kilka kroków do przodu i zamarł z przerażenia. Wiele wskazywało na to, iż źródłem dźwięku jest znajdujący się przed nim kosz na śmieci.

W zaistniałej sytuacji przechodzień niewiele myśląc, zadzwonił pod 112.

Kosz na śmieci

Kilkanaście minut później strażakom udało się wyciągnąć z kontenera dużą żółtą reklamówkę z supermarketu Jumbo. W środku, jak przekazała policja, znajdowało się żywe niemowlę. Ratownicy szybko owinęli dziecko kocami i zawieźli do szpitala. Nie wiadomo było bowiem, jak długo niemowlę przebywało w koszu na śmieci i czy nie doznało obrażeń wewnętrznych.

 

Niemowlę miało umrzeć?

Lekarze ani policja nie podają dokładnych informacji o stanie dziewczynki. Jedyne co przekazali medycy to to, iż maluch jest w stanie stabilnym i jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Czy zagrażało? Niektórzy uważają, iż noworodek miał umrzeć. Maluch został wrzucony do kosza na śmieci w czasie godziny policyjnej, gdy nikogo nie powinno być na ulicy. Ponadto mamy luty, w Holandii nie ma już mrozów sięgających kilkunastu stopni na minusie, jakie były tydzień temu, ale nadal jest zdecydowanie zbyt zimno dla kilkudniowego (może nawet kilkogodzinnego) dziecka.

 

Poszukiwania

Już kilkadziesiąt minut po otrzymaniu informacji o niemowlaku Rada ds. Opieki nad Dzieckiem i Ochrony Dziecka wystąpiła o tymczasową opiekę na okres trzech miesięcy. Oznacza to, iż jego rodzice lub opiekunowie niejako ją z automatu utracili. Nie mogą więc np. przyjść do szpitala i odebrać swojego potomka.

Policja rozpoczęła poszukiwania osób, które mogły wyrzucić noworodka do śmieci. Będzie to jednak wyjątkowo trudne. Wszystko z racji wspomnianych pustek na ulicach spowodowanych godziną policyjną. Funkcjonariusze liczą jednak, iż ktoś coś może widział.
Policja sprawdza również okoliczny monitoring, licząc na to, iż może uda się namierzyć osobę z żółtą torbą.

Internet wrze

Poszukiwania mają również miejsce w Internecie. Dziesiątki Holendrów nie potrafi zrozumieć, jak można tak postąpić z dzieckiem. Oprócz gróźb wobec matki, w sieci trwają nawoływania do poszukiwania kobiet, które urodziły, a nie są widziane z dzieckiem. Niektórzy mówią wprost, iż musiała to być Polka, Turczynka lub Marokanka, bo Holenderka nigdy by tak nie postąpiła. W tym wszystkim tylko nieliczne głosy wskazują na depresję i szok poporodowy, które mogły wywołać takie, a nie inne działanie matki.
Policja prosi jednak o spokój i pozostawienie śledztwa w rękach profesjonalistów. Wszystko po to, by uniknąć ewentualnego linczu, gdyby społeczeństwo wyśledziło kobietę szybciej niż funkcjonariusze.

Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii

Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂

Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie

 

praca w Holandii ogłoszenia glos polski.nl

W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.

 

Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?

To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!

ogłoszenia Holandia mieszkania do wynajęcia

ogłoszenia Holandia mieszkania do wynajęcia

rozliczenie podatku z Holandii

Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!

Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.