Niechciany gość na grillu

Niechciany gość na grillu

Piękna, ciepła pogoda, jaką coraz częściej mogą się cieszyć mieszkańcy Holandii, sprawia, iż w wielu ogrodach rozpoczął się sezon grillowy. Tak też było u pewnej rodziny w mieście Zeddam, w Gelderland. Domownicy postanowili sobie w minioną niedzielę przyrządzić jedzenie z rusztu. Niestety ich plany bardzo szybko popsuł nieproszony gość. Jego obecność momentalnie sprawiła, iż gospodarz zadzwonił po służby ratownicze, by te zabrały go nawet siłą z ich posesji.

Panika na grillu

Co się stało? Gospodarz zaczął przygotowania do rozpoczęcia smażenia na okazałym grillu gazowym, gdy jednak ruszył konstrukcję, coś zaczęło syczeć. Nie był to jednak gaz, butla cały czas była bowiem zakręcona. Dźwięk zaczął się przemieszczać, co stało się jeszcze dziwniejsze. Gdy zaś gospodarz postanowił sprawdzić, co się dzieje, zbladł. Coś, co początkowo mogło wyglądać na wąż doprowadzający gaz do palnika, zaczęło się ruszać. Stało się więc jasne, iż był to wąż, tyle że nie gumowy, a prawdziwy. Gad ulokował się w grillu.

 

Piękny okaz

Gad najprawdopodobniej przebudzony przestawianiem grilla powoli zaczął wypełzać z konstrukcji. Przerażeni gospodarze zdecydowali się wezwać służby, w tym karetkę dla zwierząt. Gdy weterynarze przybyli na miejsce byli pod wrażeniem. W grillu ukryty był wąż szczurzy. To było dość ciekawe, ponieważ gatunek ten nie występuje w Holandii. Jeszcze ciekawsze były rozmiary tego osobnika. Wyciągnięty przez weterynarzy gad miał dwa metry długości. Był więc to wiekowy osobnik, który najprawdopodobniej musiał komuś uciec z hodowli. Jak bowiem napisaliśmy wyżej, zwierzę to nie żyje w Holandii. W naturze można je spotkać w Meksyku i południowych stanach Stanów Zjednoczonych.

Wąż w grillu

Wąż szczurzy nie jest jadowity. Może jednak dość boleśnie ugryźć. Nie stanowi on jednak zagrożenia dla człowieka. Jak zresztą wskazuje jego nazwa, żywi się mniejszymi okazami niż homo-sapiens
Skąd jednak wąż znalazł się w grillu? Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta. Zwierzę szukało schronienia, do tego zaś w naturze wykorzystuje wszelkie szczeliny, jamy małe zapadliska czy jaskinie. W takiej sytuacji szpary w grillu były idealnym rozwiązaniem, tym bardziej iż metalowa konstrukcja, na której opierało się światło, zamieniała się w mały piekarnik, szybko się nagrzewając, To zaś dla zmiennocieplnego gada było opcją wręcz idealną. Grill dawał bowiem ciepło i schronienie w jednym.

Wąż z grilla trafił do schroniska dla zwierząt w Gelderland-Oost. Obecnie służba weterynaryjna szuka właściciela gada.

 

 

Źródło: Nu.nl