Niebezpieczny narkotyk 3-MMC zdobywa popularność w Holandii

Niebezpieczny narkotyk 3-MMC zdobywa popularność w Holandii

3-MMC dopalacz, zwany potocznie jako „poes”, jest nielegalny w Holandii od 2021 roku. Trafił wtedy na tak zwaną Listę Opiumową. Mimo to jego popularność w kraju nie maleje, a wzrasta. Sięga po niego coraz więcej młodych osób. Nie jest to dobra wiadomość, tym bardziej że chcący nadążyć za popytem przestępcy dokładają do niego coraz to nowych substancji, przez co jego działanie czasem może być wręcz nieobliczalne.

rozliczenie podatku z Holandii

„Od kilku lat obserwujemy wzrost zainteresowania 3-MMC” mówi przedstawicielka Systemu Informacji i Monitorowania Narkotyków na temat tej używki, która najczęściej dostępna jest w formie proszku lub tabletek. Środek ten mimo tego, iż został zakazany, staje się coraz popularniejszy. W 2020 roku sięgało po niego zaledwie 8,9% młodych ludzi. W 2023 roku było to już 33,7% (dane z tego roku nie są jeszcze dostępne).

 

Działanie

Młodzi ludzie wybierają go najczęściej z racji jego działania. 3-MMC daje pozorne pobudzenie, dodaje pewności siebie, wprowadza zażywającego w stan euforii. Jednocześnie powoduje kołatanie serca, może doprowadzać do stanów lękowych, ataków paniki i bezsenności.

Substancja ta wciągana przez nos bardzo szybko pobudza, ale jej działanie jest krótkie. To powoduje, iż zażywający na „zjeździe” sięgają po kolejne dawki i szybko się nią uzależniają. To jednak nie jest jedyny problem.

 

Skład

Kolejnym zagrożeniem jest skład. Większość przebadanych w tym roku próbek (65%), wskazuje, iż w 3-MMC znajduje się 2-MMC, substancja o praktycznie identycznym działaniu, ale nieco innej strukturze, która nadal w Holandii jest legalna (rząd nie zdążył jej jeszcze zakazać). 
„Nowość” ta nie została jednak jeszcze dobrze zbadana, więc nie wiadomo jak długookresowo będzie dziać na zażywających, nie mówiąc już o tym, iż klienci kupują 3-MMC, a dostają 2-MMC, co również może być niebezpieczne.

 

Największe zagrożenie sprawia jednak pozostałe 35% próbek. W nich, może bowiem znajdować się wszystko. 3-MMC, 2-MMC czy inne środku odurzające, jakie akurat twórcy mają dosłownie pod ręką, komponując mieszankę. W tym roku w 4% z nich wykryto niespotykany wcześniej N-etylnorpentedron. Jest to środek dużo silniejszy niż czyste substancje z rodziny MMC, może więc łatwo doprowadzić do problemów z sercem.

Ta sama używka dwa różne składy

„Jeśli narkotyk działa silniej, potrzeba mniejszej dawki, aby uzyskać ten sam efekt, ale wzrasta ryzyko przedawkowania” – mówią eksperci DIMS dziennikarzom Nu.nl. To zaś sprawia, iż coraz częściej do szpitala trafiają ludzie w ciężkim stanie, którzy wzięli o jedną porcję za dużo. Wielu z nich zrobiło to wręcz nieświadomie. Zażywali tyle, co zawsze, tyle że mieli pecha trafić na dużo mocniejszą wersję tego narkotyku. Jak bowiem wiadomo, dilerzy nie informują o składzie czy proporcjach.

 

Dopalaczowe przestępstwo

Mieszanki takie jak 2-MMC czy 3-MMC są również niebezpieczne z jeszcze jednego powodu. W przypadku klasycznych narkotyków, lekarze wiedza, co mają podać. Dopalacze jak te, będące wręcz „koktajlami” substancji psychoaktywnych, często dają mylne objawy. To zaś sprawia, iż medycy nie wiedzą, jak szybko i skutecznie niwelować skutki przedawkowania. Niezbędne są dodatkowe badania, a to wydłuża czas i skraca szansę pacjenta na powrót do zdrowia.

 

 

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  Nu.nl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *