Nazistowska flaga powiewa nad holenderską autostradą
Odwrócone holenderskie flagi powiewające nad ulicami w Holandii nie są ostatnio niczym nowym. Są one wywieszane przez rolników sprzeciwiających się polityce azotowej. Ostatnio jednak nad A1 pojawiła się nazistowska flaga. Kto ją powiesił i dlaczego? Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
Nieopodal wiaduktu na A1, w pobliżu Stroe w nocy z soboty na niedzielę nieznani sprawcy wywiesili flagę III Rzeszy. Nieopodal niej zaś ktoś wzniecił mały pożar, podpalając suchą trawę. Kierowcy widzący rozprzestrzeniające się płomienie i powiewającą na ich tle chorągiew ze swastyką natychmiast dali znać służbom. Po kilku minutach na miejscu zjawili się strażacy i policjanci. Ci pierwsi szybko powstrzymali rozprzestrzeniający się ogień. Ci drudzy ściągnęli zakazany symbol z płotu.
Śledztwo
W Holandii nie ma przepisów dotyczących wywieszania flagi Holandii. Dlatego też policja nie ściga nikogo, gdy umieszczane są one do góry nogami. W przypadku jednak flagi ze swastyką sytuacja wygląda nieco inaczej. Jest to bowiem promowanie nazizmu i jako takie jest ścigane. W efekcie czarno, biało, czerwona flaga została przejęta jako dowód rzeczowy, a policja rozpoczęła śledztwo mające na celu znalezienie odpowiedzi na pytanie, kto ją tam wywiesił.
Robota rolników
Pierwsze podejrzenia padły na rolników. Być może któryś chciał poprzez hiperbolizację przekazać, iż władze w kraju są jak naziści, którzy chcą zniszczyć jedną z grup społecznych. Sami okoliczni farmerzy jednak zaprzeczają. Wskazują, iż nigdy nie posunęliby się do tak odrażający działań i nie mają z tym nic wspólnego.
Jak nie rolnicy to kto?
Kto więc może stać za tym działaniem? Policja wskazuje, iż traktuje sprawę bardzo poważnie i prosi wszystkich, którzy mogliby dysponować pomocnymi informacjami w tym dochodzeniu o kontakt z lokalną komendą. Policja analizuje na chwilę obecną monitoring uliczny, ale liczy również na kierowców z wideorejestratorami. Być może ktoś z nich zarejestrował sam moment powieszenia flagi.
Groźby
Zdjęcie fladze jako pierwszy zrobił i umieścił w sieci fotograf z agencji prasowej Gelderland. Mężczyzna ten, jak i cała jego firma otrzymała wiele gróźb od osób, które uważały, iż to właśnie ten mężczyzna zainicjował całą sprawę, by zdobyć rozgłos. Agencja temu jednak zaprzecza. Policja również nie bierze tej możliwości na chwilę obecną pod uwagę. Człowiek ten po prostu wykonywał swoją pracę, przekazując informację o incydencie.
Źródło: Nu.nl