Mniej pracowników tymczasowych zatrudnionych w Holandii
W ubiegłym roku w Królestwie Niderlandów o 14% zmniejszyła się liczba pracowników tymczasowych. Informację taką przekazała organizacja branżowa ABU. Wskazała ona również, iż zmniejszyła się ogólna liczba godzin pracy tymczasowej w krainie tulipanów. Czyżby więc rynek się kurczył?
Wszędzie tak samo
Nie ma praktycznie sektora, w którym nie zmniejszyłaby się liczba godzin przepracowanych przez pracowników tymczasowych. Można jednak śmiało wskazać, gdzie miały miejsce największe redukcje w tym zakresie i jest to cały sektor administracyjny. Tam pracownicy tymczasowi przepracowali o prawie 25% godzin mniej niż w 2022 roku. W przemyśle i technologii spadki te były mniejsze i wynosiły odpowiednie 9 i 10 procent.
Agencje pracy
Zmiany te było też widać w agencjach pracy tymczasowej. Tam jednak, z racji między innymi na wzrost wynagrodzeń, spadki były mniej odczuwalne. Obroty zmniejszyły się bowiem zaledwie o 2% w całym ujęciu rocznym.
Powody do radości?
Na pierwszy rzut oka sytuacja nie wygląda więc najlepiej. Wszystko wskazuje bowiem, iż zmniejsza się liczba miejsc pracy. Prawda jest jednak nieco inna. Owszem sytuacja na rynku dla kogoś, kto chce pracować na umowy typu flex i iść do pracy tylko wtedy, gdy zadzwoni telefon, nie jest najlepsza.
Spowodowane jest to jednak brakiem pracowników. W wielu zakładach pracy niedobory kadrowe są takie, iż firmy nie potrzebują kogoś na kilka godzin w tygodniu, czy kogoś na dyżurach pod telefonem, ale kadr na stałe. W efekcie ludzie, którzy kiedyś szli do pracy, dzięki agencji często pomijają ten krok i podpisują umowę na czas nieokreślony z pracodawcą. Firmy również wolą szukać pracowników na stałe niż decydować się na niepewnych pracowników tymczasowych pracujących na godziny. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy w następnym tygodniu, miesiącu znów uda się ich pozyskać, czy przypadkiem nie pójdą gdzieś na stały etat i pojawią się problemy z obsadzeniem stanowisk.
Trend
Czy można więc już mówić o zaniku pracy tymczasowej na godziny, czy tygodnie? Jeszcze nie. Jeśli jednak sytuacja na rynku się nie zmieni, praca na telefon, umowy typu flex i na małą liczbę godzin po prostu będą coraz rzadsze, będą bowiem wybierać je tylko te osoby, które tego chcą, a nie ludzie zmuszani sytuacją rynkową do wybierania takiego zatrudnienia.
Źródło: Nu.nl