Megaprzemyt z Polakiem w roli głównej – 20 milionów sztuk papierosów

Megaprzemyt z Polakiem w roli głównej

Holenderskie służby celne pochwaliły się swoim sukcesem, który miał miejsce w połowie maja w porcie Rotterdam i gminie Halderberge. W miejscach tych udało się przechwycić przemyt — trzy duże transporty wyrobów tytoniowych bez akcyzy. Same nielegalne papierosy nie są niczym nadzwyczajnym. Wrażenie jednak robi ich ilość. Służby mówią tu w sumie o 20 milionach papierosów, prawie 9 tonach suszu tytoniowego i 15 tonach tytoniu do fajek wodnych.

Poniedziałek

W poniedziałek, 19 maja, służbom udało się zatrzymać przyczepę pełną kontrabandy. Po przeliczeniu zawartości okazało się, iż znajdowało się w niej 12 milionów sztuk nielegalnych papierosów. Przy okazji tego ładunku służby zatrzymały podejrzanego zamieszanego w przemyt. Człowiekiem tym okazał się nasz rodak. Ani policja, ani celnicy nie zdradzają jednak dokładnych informacji o roli Polaka w całym przedsięwzięciu.

 

Wtorek i środa

Dzień później, we wtorek, w ręce stróżów prawa wpadł drugi transport. W nim było „zaledwie” 8 milionów sztuk papierosów. Oprócz nich zabezpieczono jeszcze 3,7 tony suszu tytoniowego wykorzystywanego do własnoręcznego skręcania fajek.

Kolejny dzień to kolejne odkrycie.  Na terenie gminy Halderberge namierzono podejrzaną przyczepę. Po jej otwarciu służby mogły zakomunikować strzał w dziesiątkę. W środku było 15 ton tytoniu do fajki wodnej i 5 ton suszu tytoniowego.

 

Straty

Gdyby te ładunki trafiły na  sprzedaż w niderlandzkiej szarej strefie, rząd straciłby ponad 16 milionów euro z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego. Osobną kwestią jest też tu bezpieczeństwo samych palaczy. Zarówno tytoń jak i papierosy pochodziły z nieznanego źródła. Trudno więc było powiedzieć, czy nie okazałyby się bardziej trujące niż używki znajdujące w legalnym obiegu. Nikt bowiem nie mógł powiedzieć, w jakich warunkach rośliny były uprawiane i czy nic podczas procesu produkcji papierosów nie zostało do nich dodane.

 

Organizatorzy przemytu

Konfiskata ładunków i ich niechybne zniszczenie nie kończą jednak sprawy. Przedstawiciele służby celnej, FIOD i policji oraz prokuratury muszą ustalić skąd przybyły te transporty i dokąd one miały trafić. Przechwycenie tak dużego przemytu to ogromny sukces. Nadrzędnym celem jest jednak likwidacja szajki odpowiedzialnej za przerzut kontrabandy.

 

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  AD.nl