Mała sowa to potężny problem w Ochten
W nowej dzielnicy Triangel, w Ochten, ma powstać osiemdziesiąt nowych domów. Inwestycja ta biorąc pod uwagę sytuację mieszkaniową w Holandii, jest bardzo ważna dla lokalnej społeczności. Każde bowiem mieszkanie, każdy dom jest na wagę złota. Budowa musiała zostać jednak nagle wstrzymana. Wszystko z powodów przyrodniczych i nie chodzi tu bynajmniej o klęskę żywiołową, czy kwestie związane z azotem, a o pewną małą sowę — pójdźkę.
Lata
Dzielnicę mieszkalną planowano ukończyć już lata temu. Projekty zakładały oddanie budynków do użytku w 2009 roku. Wtedy jednak pojawił się pewien problem. Okazało się, iż w rejonie kościoła Św. Piotra, na tamtejszych obszarach zielonych, może występować pewna mała sowa. Przez lata, przez samo tylko podejrzenie, prace budowalne w rejonie musiały być wstrzymane. Kilka dni temu zaś radna Nees van Wolfswinkel oficjalnie potwierdziła, iż ptak tam gniazduje.
Mały ptak, a wielki kłopot
„Sówka Athena noctua jest jednym z najbardziej chronionych gatunków zwierząt w Holandii. Teraz musimy poczekać, aż ta pójdźka zostanie przeniesiona do nowego siedliska, w którym ptak będzie mógł znów się rozwijać. Deweloper Vahstal spokojnie wybuduje ostatnie osiemdziesiąt domów dopiero wtedy, gdy teren będzie gotowy, a sówka się przeprowadzi” – przekazała radna cytowana przez dziennikarzy AD. Holendrzy starają się, jak tylko umieją dbać o dobrostan zwierząt. Dla nich przepisy o ochronie przyrody nie są przeszkodą, którą trzeba omijać jak się da, ale wytyczną traktowaną z szacunkiem. Dzięki niej przyszłe pokolenia będą mogły cieszyć się pięknym, zdrowym środowiskiem, nawet jeśli, tak jak w przypadku ustaw azotowych może to spowodować zahamowanie branży budowlanej, czy tak jak w kwestii tej sowy całkowite wstrzymanie prac.
Na ostatniej prostej
Oficjalne potwierdzenie występowania sowy jest jednak paradoksalnie dobrą wiadomością dla budowlańców. Skoro sowa tam faktycznie jest, trzeba ją po prostu odłowić po okresie lęgowym i przenieść w nowe, bezpieczne dla niej miejsce. Tym już niedługo mają zająć się odpowiednie służby. Gdy ptak zostanie zaś relokowany, do działania może przystąpić ciężki sprzęt.
Wreszcie
Na owe działania czekają też przyszli mieszkańcy. Triangel to stosunkowo nowa, popularna dzielnica miasta. Dlatego też wiele tamtejszych domów zostało sprzedanych już na długo przed tym, zanim wbito pierwszą łopatę pod ich budowę. Sprzedanych zostało też 80 opisywanych tu budynków, do których, gdyby nie sowa, ludzie już dawno by się wprowadzili.
Źródło: AD.nl