Liderka BBB nie chce być premierem

Liderka BBB nie chce być premierem

Kto zostanie premierem jeśli nie Mark Rutte? Wielu ludzi po ponad dekadzie jego rządów nie wyobraża sobie na tym stanowisku nikogo innego. Wielu jednak, licząc na wygraną BBB, widziałoby w fotelu prezesa rady ministrów Caroline van der Plas, liderkę tej partii społecznego sprzeciwu. Ta jednak stwierdziła ostatnio, iż nie ma zamiaru zostać premierem.

Caroline van der Plas przekazała niedawno, iż jeśli jej partia wygra wybory, to nie interesuje jej stanowisko szefa rządu. Chciałaby jednak aby to członek jej ugrupowania objął to stanowisko. Kto? Do końca tego tygodnia ma pojawić się nazwisko kandydata. Ma to być osoba z międzynarodowym doświadczeniem.

Nigdy nie mów nigdy

W polityce jak i w życiu nie powinno się nigdy mówić nigdy i palić za sobą mostów. Toteż Caroline po oficjalnym stwierdzeniu, iż nie chce być premierem, wskazała, iż jest to jednak możliwe. Jak to możliwe? Taka jest polityka. Van der Plas stwierdziła: „Jeśli on lub ona powie tak, wybór jest dla mnie łatwy: wtedy nie zostanę premierem”. Co jednak jeśli kandydat lub kandydatka powie nie? Wtedy to przywódczyni BBB stwierdziła, że przemyśli swoją kandydaturę.

Czemu nie chce być premierem?

Czemu kobieta, która doprowadziła do przytłaczającego zwycięstwa BBB w wyborach samorządowych nie chce zostać premierem? Nie chodzi tu bynajmniej o sterowanie rządem z tylnego siedzenia, tak jak, np. od wielu lat robi to Jarosław Kaczyński, który mimo, iż był szeregowym posłem, de facto był najważniejszą osobą w państwie. Caroline van der Plas wskazuje tu na dwie sprawy, z powodu których nie chciałaby pełnić tej funkcji.

Prywatność

„Przede wszystkim to ogromny atak na moje życie prywatne. Właśnie złożyłam roboczą wizytę w Ameland, tylko na własną rękę. Potem mam czas na rozmowy z przedsiębiorcami, właścicielami kempingów. To już nie byłoby możliwe gdybym została premierem. Wtedy człowiek wszędzie jest wożony samochodem i można z kimś porozmawiać może przez dwie minuty”. Przywódczyni BBB chce zaś mieć czas na kontakt ze społeczeństwem, które zaufało jej oddając głos na BBB w wyborach samorządowych.

 

Latanie

Drugim problemem jest to, iż Van der Plas po prostu boi się latać i nie lubi podróżować po świecie. „Z całym szacunkiem dla tych ludzi – a mój angielski jest w porządku – ale nie mam ochoty nosić ładnych ubrań i latać dookoła świata. Będę musiała nosić szpilki, kiedy w ogóle nie mogę chodzić na wysokich obcasach. Już sama myśl o tym chwyta mnie trochę za gardło, szczerze mówiąc” - mówi przywódczyni BBB.
Kobieta nie ukrywa więc, iż boi się latać, a wsiadając do samolotu ma wrażenie, że zaraz się rozbije. Dlatego też jeśli byłaby taka możliwość, nie chciałaby piastować funkcji premiera, tym bardziej, iż ma u swojego boku ludzi, którzy się lepiej się do tego nadają.

 

Źródło:  Nu.nl