Kultowe cukierki po prawie 200 latach znikną ze sklepów
Wśród rzeczy, które kojarzą się z Holandią, oprócz tulipanów, wiatraków i sera są też pewne słynne cukierki Haagsche Hopje. Te kultowe kawowe słodycze znane były przez amatorów łakoci na całym świecie. Teraz jednak znikną one ze sklepów. Ich producent zdecydował się zakończyć ich sprzedaż, wskazując na malejący popyt.
Haagsche Hopjes to najbardziej znane słodycze z Hagi. Te kwadratowe, kawowe cukierki cieszyły podniebienia wielu pokoleń Holendrów, były też bardzo często kupowane jako słodki podarunek z tego miasta. Ich walory smakowe doceniono też na świecie. Teraz jednak to się zmieni.
Słodkości
Słodycze te powstały na początku XIX wieku. Zostały one opracowane przez cukiernika Van Haarena en Nieuwerkerka. Przez wiele lat był to lokalny przysmak. Dopiero w 1880 roku słodkie kostki otrzymały oficjalną nazwę Haagsche Hopjes. Szybko popyt na te kawowe cukierki stał się tak duży, iż ich produkcją zajęły się inni w tym m.in. JP Rademaker. To właśnie ta firma, oferująca je w charakterystycznym czarno-biało-żółtym opakowaniu pod nazwą Rademaker's Haagsche Hopjes, została na 200 lat ich głównym producentem.
Włochy
W pewnym momencie zapotrzebowanie na nie było tak duże, że produkcję z Hagi przeniesiono do Bredy, Etten-Leur i Sneek. Cukierek był w holenderskich rękach do 2012 roku. Wtedy to firma odpowiedzialna za jego produkcję trafiła w ręce szwedzkiego Cloetta, który zdecydował się wytwarzać haskie słodycze we Włoszech.
Upadek
Przeniesienie produkcji zbiegło się częściowo z początkiem końca Haagsche Hopjes. Sprzedaż stawała się coraz mniejsza. Wreszcie na początku tego roku Cloetta zdecydowała się wygasić produkcję kawowych cukierków. "Popyt spadł do tego stopnia, że obecnie nie rozpoczyna się żadnej nowej produkcji, częściowo ze względów ekonomicznych” - przekazał rzecznik firmy, dodając, że zapotrzebowanie na markę z tak piękną historią znika i konieczne są zdecydowane decyzje, tak niestety działa rynek.
Popyt i podaż
Cloetta zaznacza jednak, iż słodycze przez lata sprzedawane w charakterystycznych metalowych puszkach nie zostaną pogrzebane na zawsze. Firma nadal posiada receptury i jak mówi, jeśli w społeczeństwie pojawi się popyt na kawowe słodycze, produkcja znów się rozpocznie.
Źródło: NOS.nl