Kto w Holandii zarabia najwięcej?

Kto w Holandii zarabia najwięcej?

Wielu naszych rodaków wyjeżdża do Holandii, by zarobić więcej niż w naszej ojczyźnie. Każda praca jest tak samo ważna i wartościowa, bez względu na czym ona polega. Różna jest jednak wartość wynagrodzenia, jakie za nią otrzymujemy. Dziś sprawdźmy, które zawody i branże są najbardziej opłacalne w Królestwie Niderlandów i w których pracować, by zarobić najwięcej.

Kto w Królestwie Niderlandów zarabia najwięcej?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż są to zawodnicy topowych klubów piłkarskich czy gwiazdy sportu. W rzeczywistości nie jest jednak tak kolorowo. Owszem Sébastien Hallerem, najlepiej opłacany gracz w holenderskiej lidze zarabia 6 milionów rocznie, czyli ponad 16 tysięcy euro dziennie. Niemniej jednak średni roczny dochód piłkarza Eredivisie to niespełna 290 tysięcy euro. W niższych ligach może to być zaś nawet tylko 40 tysięcy euro rocznie.
Również kolarstwo, które wydawałoby się sportem narodowym Holendrów, nie jest zbyt dochodowe. Zawodowy kolarz może liczyć, ścigając się tylko Niderlandach, iż zarobi około 30 000 euro plus ewentualne dodatki od sponsorów, czy z nagród. Nie są to więc sumy oszałamiające, biorąc pod uwagę, iż niezbędny do nich jest ogromny talent i lata ćwiczeń.
Zejdźmy więc na ziemię i sprawdźmy, kto spośród zwykłych etatowych pracowników zarobi najwięcej.

 

10 najlepiej opłacanych zawodów w Holandii

Listę takich 10 najlepiej płatnych zawodów w krainie tulipanów opublikował Intermediair.nl. i znajdują się na niej następujące pozycje:

  1. badacze chemii klinicznej (naukowcy chemicy): 180 000 – 240 000 euro
  2. piloci: 112 500 – 200 000 euro
  3. dyrektorzy handlowi: 64 000 – 192 000 euro
  4. księgowi: 27 000 – 162 000 euro
  5. neurochirurdzy: 70 000 – 130 000 euro
  6. dermatolodzy: 70 000 – 129 000 euro
  7. burmistrzowie: 40 000 – 124 000 euro
  8. prawnicy firmy: 35 000 – 120 000 euro
  9. prawnicy: 58 700 – 98 000 euro
  10. psychiatrzy w opiece odwykowej: 56 000 – 97 000 euro

Gdzie podziali się prezesi?

Co ciekawe na liście tej nie ma ani polityków z ław rządowych, ani też dyrektorów firm. Jak to możliwe? Polityka w Holandii nie jest przedsięwzięciem wyjątkowo dochodowym. Jest to bardziej służba narodowi niż napychanie sobie kieszeni. Gdy chce się być u władzy, by zarobić, dużo lepszym rozwiązaniem są stanowiska burmistrzów i prezydentów miast, tam bowiem dysponując „swoją” radą, można podnieść sobie wynagrodzenie. Czemu nie ma zaś dyrektorów i prezesów? Z jednej strony ludzie ci potrafią zarabiać miliony. Z drugiej jednak dyrektorem i prezesem są też osoby mające małe, czasem liczące kilka osób firmy. W ich przypadku nie można często nawet mówić o setkach tysięcy euro dochodów, a ludzie ci stanowią większość w swojej grupie zawodowej.

Szansa dla Polaka

Czy jest więc szansa, by Polak tyle zarabiał w Holandii? Tak, jeśli jest ekspertem w jednej z tych dziedzin, zna język niderlandzki, angielski i może poszczycić się doświadczeniem oraz sukcesami zawodowymi, jest to bardzo możliwe. W praktycznie bowiem każdej z tych branż można znaleźć wolne etaty i praca czeka na ekspertów.

Źródło:  Intermediair.nl