Rosjanie uciekają przed wojną do Holandii

Rosjanie uciekają przed wojną do Holandii

Od wielu dni informujemy Państwa o uchodźcach z Ukrainy przybywających do Holandii. Kobiety i dzieci uciekają przed piekłem wojny, jaką zgotowali im Rosjanie, najeżdżając na ich kraj. Co jednak ciekawe, od momentu rozpoczęcia konfliktu, w Niderlandach zwiększyła się także liczba Rosjan szukających azylu w tym kraju. Oni również znaleźli się w krainie tulipanów z powodu wojny.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosła liczba Rosjan szukających azylu w Królestwie Niderlandów. Informację taką przekazała w piątek Holenderska Rada ds. Uchodźców. Ludzie ci najczęściej docierają do kraju przez lotnisko w Schiphol. Nie są to może zbyt duże liczby, wzrost ten sięga około 30 osób w ciągu ostatnich czternastu dni. Jest jednak „zauważalny” przez władze.

 

Ucieczka

W tym miejscu niektórym ludziom może się włączyć „światełko ostrzegawcze”, jak bowiem mieszkaniec Rosji może uciekać przed wojną i prosić o azyl w Holandii? Przecież to jego kraj jest agresorem, To na terenie jego sąsiada toczy się wojna i to jego samoloty bombardują ukraińskie miasta. Człowiek taki może jedynie uciekać z kraju ze względów ekonomicznych lub dlatego, iż nie ma jego ulubionych produktów w sklepach. Ludzi tych powinno się więc jak najszybciej wydalić z terenu Królestwa Niderlandów.

 

Azyl

Sytuacja opisana wyżej to jednak tylko część prawdy. Owszem, wielu wykształconych ludzi zwłaszcza specjalistów IT po wybuchu wojny opuściło teren Federacji i udało się głównie do Finlandii. W przytoczonym tutaj holenderskim przypadku można jednak bez ogródek również mówić o ofiarach wojny. Jak to możliwe? Konflikt na Ukrainie doprowadził do radykalizacji nastrojów. Te przejawiają się nie tylko w formie konfliktu zbrojnego, ale również w działaniach wewnętrznych Federacji Rosyjskiej. Rada ds. Uchodźców wskazuje, iż Kreml zwiększył represję wobec niezależnych dziennikarzy, działaczy opozycyjnych, Rosjan spod flagi LGBT+, czy nawet zwykłych „szarych” obywateli, którzy protestują przeciw wojnie. Wszyscy oni w momencie konfliktu stali się dla władz piątą kolumną, która myśli w zachodni sposób i którą należałoby wyplenić z Rosji, jak to przyznał podczas jednego z przemówień sam Putin.

 

Prześladowania

W efekcie Rosjanie, którzy mieli odwagę myśleć inaczej, niż wskazuje Kreml, są represjonowani. Uczestnicy antywojennych manifestacji są relegowani z uczelni i zwalniani z pracy. Wilczy bilet otrzymują również członkowie ich rodzin, a im samym grożą lata odsiadki w więzieniach lub koloniach karnych.

 

Porzucić ojczyznę

Ludzie ci więc w obawie o życie swoje i swoich najbliższych decydują się opuścić Rosję i uciec na zachód. Niektórzy jak wskazaliśmy wyżej, trafiają do Holandii. Tam jednak w odróżnieniu od Ukraińców, by pozostać na terenie Niderlandów, muszą wystąpić o azyl i przejść całą procedurę. Dlatego już teraz Rada ds. Uchodźców wskazuje, iż rząd powinien zmienić tak przepisy azylowe, by ułatwić uchodźcom politycznym pozostanie w kraju. Władza powinna również objąć ich ochroną państwa, w tym tą, która zabezpieczy ich przed wysłannikami Putina, którzy już w przeszłości pokazali, iż potrafią zamknąć usta opozycjonistom, obojętnie w którym miejscu świata by się nie ukryli.

 

Źródło: Nu.nl