Komar tygrysi już w całej Holandii

Komar tygrysi już w całej Holandii

Jest coraz chłodniej, nadchodzi zima więc przynajmniej na kilka miesięcy możemy zapomnieć o uciążliwym bzyczeniu komarów gdy idziemy gdzieś na spacer. Jest to jednak dość marna pociecha. Naukowcy podsumowujący to lato nie mają dla nas dobrych wieści. Azjatyckiego komara tygrysiego, który może przenosić groźne dla ludzi choroby, zaobserwowano w tym sezonie już w prawie całej Holandii.

Owada, który w teorii może przenosić dengę lub wirus Zika, zaobserwowano praktycznie na terenie całego kraju. 35 gmin zaś rozpoczęło działania polegające na aktywnym zwalczaniu inwazyjnego moskita.
Jak informuje Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) i fundacji Stop Invasive Exotics komara tygrysiego nie spotkano jedynie na terenie Fryzji i Groningen.

 

Gdzie znajdowano owady?

Komary tygrysie odkryto między innymi na terenie dziewięciu gmin, gdzie składowano opony samochodowe (owad mógł przybyć z Azji w wodzie zalegającej w oponach). Moskity pojawiły się również na Schiphol, przyleciały najpewniej z turystami. lub towarami Namierzono je również na aukcji kwiatów w Katwijk, gdzie przybyły do Holandii z roślinami z dalekich stron. Problem jednak w tym, iż te miejsca odnalezienia komara są dość zamknięte i odizolowane. Stanowią one również niestety mniejszość. Owada bowiem najczęściej spotykano na obszarach mieszkalnych w domach i ogrodach. Skąd tam się wzięły? Służby wskazują, iż musiały one być pasażerami na gapę i przybyły do Holandii wraz z turystami. Ludzie nie musieli być nawet na wakacjach w Azji. Moskity te można już spotkać na południu Włoch, Francji czy Hiszpanii.

Dobra wiadomość

Mimo iż w tym roku komara tygrysiego można było już spotkać w całej Holandii, to jednak nie zadomowił się w krainie tulipanów. Po każdym komunikacie dotyczącym pojawienia się owada na miejsce wysyłano specjalne służby, które miały go zwalczyć. Usuwano również możliwe miejsca rozrodu i stawiano specjalne pułapki. Chodziło bowiem o to, by komary tygrysie nie rozmnożyły się w Holandii, a co najważniejsze nie pozostało ich w kraju tyle, dużo by populacja przeżyła zimę.

 

Zagrożenie

Jak wskazują służby epidemiologiczne, obecnie komarów tygrysich jest zbyt mało i są zbyt szybko zwalczane by stanowiły zagrożenie dla zdrowia. Jak jednak zauważa Stop Invasive Exotics w Holandii jest kilka firm oponiarskich, w których od kilku lat służby odnajdują te owady. Dlatego też fundacja rozważa pozew przeciwko tym podmiotom, wskazując, iż od wielu lat nic one nie robią mimo zagrożenia biologicznego. Czy jednak faktycznie sprawa trafi do sądu? Trudno powiedzieć.

 

 

Źródło:  Nu.nl