Kolejne podwyżki, opłaty za śmieci i ścieki w górę

Kolejne podwyżki, opłaty za śmieci i ścieki w górę

 W 2024 roku właściciele domów jednorodzinnych zapłacą więcej nie tylko za prąd czy czynsz. Zdrożeją też inne opłaty w tym podatek od ścieków, podatek parkingowy czy podatek od psów. Podwyżki te wyniosą średnio około 51 euro i sprawią, że ogółem w przyszłym opłaty te będą kosztować przeciętne gospodarstwo domowe w Niderlandach około 940 euro.

Suwerenna decyzja

Przytoczone powyżej podatki są suwerenną decyzją każdego samorządu. Co to oznacza? Iż gminy mogą samodzielnie ustalać ich wysokość. W praktyce w niektórych miejscach w kraju opłaty te mogą być wyższe, w innych niższe. Gdzieś mogą podrożeć, gdzieś mogą potanieć. Pewnym wyjątkiem jest tutaj podatek od ścieków i odpadów. Te bowiem ustalane są nie na podstawie widzimisię gminy, ale kosztów, jakie samorządy ponoszą w związku z wywozem odpadów, czy obsługą sieci kanalizacyjnej i oczyszczaniem ścieków.

 

Podwyżki

Jeśli więc firmy podnoszą ceny, to i gminy muszą podnieść podatek. W skali kraju wzrost ten wyniesie około 4,5%. Jak jednak wskazuje Stowarzyszenie Właścicieli Domów (VEH), rozbieżności pomiędzy poszczególnymi gminami są bardzo duże. Wystarczy spojrzeć, iż w Gouda, gdzie opłata ta jest najwyższa, mieszkańcy zapłacą 530 euro. W Koggenland, gdzie jest najtaniej w kraju, będzie to tylko 102 euro.

Śmieci

Na jeszcze większą podwyżkę będzie trzeba się przyszykować z racji podatku od śmieci. Tam statystyczne gospodarstwo domowe zapłaci 344 euro za odbiór i przetwarzanie odpadów. Trzeba jednak pamiętać, iż i w tym przypadku gmina gminie nie równa. W Rijswijk śmieci będą kosztować mieszkańców 533 euro, w Nederweert, gdzie jest najtaniej, 151 euro.

 

Przyczyny

Czym spowodowane są te podwyżki? Jak już wspomnieliśmy wyżej gmina w przypadku ścieków i odpadów jest niejako tylko pośrednikiem. To ona podpisuje umowy z firmami oczyszczania miasta i wodociągami i to ona się z nimi rozlicza. Opłaty te jednak przekładane są na mieszkańców. Jeśli więc koszty te rosną z racji np. podwyżek dla pracowników, inflacji, kosztów modernizacji sieci, czy wyższych cen energii to firma przedstawia samorządowcom wyższy rachunek. Ci zaś dzielą go na mieszkańców.

 

Źródło:  Nu.nl