Kierowca potrącił Polaka i uciekł
23-letni kierowca, mieszkaniec w Oss, zgłosił się w niedzielny wieczór na komendę policji w Den Bosch. Człowiek ten przyznał się oficerowi dyżurnemu, iż jest sprawcą incydentu, w którym ucierpiał nasz 56-letni rodak. Polak miał iść poboczem autostrady A59 w pobliżu Waalwijk, kiedy został potrącony przez kierowcę auta osobowego. Sprawca po wypadku odjechał bez udzielenia pomocy ofierze.
Do wypadku doszło na A59 w niedzielne popołudnie. Na wysokości Waalwijk, na nitce w kierunku Den Bosch doszło do potrącenia pieszego. W mężczyznę idącego poboczem uderzył samochód osobowy. Jak zeznali świadkowie, jego kierowca nie zatrzymał się, by pomóc ofierze wypadku. Człowiek ten natychmiast odjechał z miejsca zdarzenia, kiedy to inni uczestnicy ruchu ruszyli z pomocą poszkodowanemu.
Akcja ratunkowa
Krótko po wypadku na pomoc ofierze, którą okazał się 56-letni Polak, ruszyli strażacy, jednostki pogotowia i zespół lotniczego pogotowia ratunkowego. Nasz rodak został zabrany do szpitala. Żyje. Niestety nie wiadomo, w jakim jest stanie. Lekarze nie zdradzają informacji o jego kondycji. Biorąc jednak pod uwagę to iż człowiek ten został potrącony na autostradzie to to, iż jest on nadal wśród żywych to niemal kategoria cudu.
Poszukiwania
Na miejsce wypadku przybyła również policja, która rozpoczęła dochodzenia w celu namierzenia i ujęcia sprawcy wypadku. Oficerów nie interesowało to dlaczego Polak spacerował autostradą. Chcieli dopaść sprawcę, który po potrąceniu człowieka postanowił uciec, pozostawiając ofiarę samą sobie. Policjantom udało się ustalić, iż sprawca odjechał w kierunku autostrady A2. Później ślad po nim zaginął.
Na komendzie
Poszukiwania nie trwały jednak zbyt długo. Kierowca jeszcze tego samego dnia zgłosił się na komendę. Wtedy to okazało się, iż policja ma do czynienia nie z kierowcą, a z „kierowczynią”. Jej pojazd został skonfiskowany. Posłuży on jako dowód w toczącym się postępowaniu. Kobieta może bowiem odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy, ucieczkę z miejsca wypadku, a także pozostawienie ofiary bezradnej. Wszystko to może skończyć się dla niej nawet karą więzienia. Ta byłaby najprawdopodobniej orzeczona w zawieszeniu, jeśli sprawczyni nie jest „piratką” drogową.
Źródło: AD.nl