Kawa sposobem na złodziei?
Okazja czyni złodzieja, a kawa czyni policjanta? Sprzedawcy w Wielkiej Brytanii, chcąc walczyć z rabusiami sklepowymi, wpadli na dość niecodzienny pomysł. Czy przyjmie się on również w Holandii, gdzie coraz więcej supermarketów musi mierzyć się z plagą drobnych kradzieży?
Darmowa kawa
Na co wpadli Brytyjczycy? Tamtejsze sieci John Lewis i Waitrose zdecydowały się częstować oficerów policji darmową kawą. Po co? Zarząd sklepów wpadł bowiem na pomysł, iż ten mocny, aromatyczny napój zadziała na funkcjonariuszy jak haczyk z przynętą i dadzą się złapać. Jak to ma działać? Bardzo prosto. Funkcjonariusze dostaną kawę w sklepie. By jednak ją dostać, muszą do niego wejść. Obecność policji w markecie ma zaś działać odstraszająco na złodziejaszków, którzy chcieliby wynieść z niego zakupy bez płacenia.
Patrol w sklepie
Obie sieci supermarketów należące do John Lewis Partnership liczą, iż policjant pijąc kawę przez chwilę popatroluje sklep. Jeśli nawet weźmie napój na wynos – w tym celu oficerowie muszą być ekologiczni i mieć własne kubki wielokrotnego użytku – to i tak wejdzie do lokalu, a przed sklepem zostawi swój radiowóz. Widok zaś człowieka z napisem police na plecach powinien skutecznie poskromić złodzieja. Wątpliwe bowiem, by taki drobny rabuś był tak bezczelny i kradł przy policji. Sam radiowóz też powinien zadziałać odstraszająco.
Każda możliwość
Wszystko to może brzmi nieco naciąganie, ale doskonale pokazuje, jak zdesperowani są sprzedawcy chcący walczyć ze sklepowymi złodziejami. Nie ma się jednak czemu dziwić. Stowarzyszenie branżowe British Retail Consortium wskazuje, że w supermarketach, w 10 największych miastach na Wyspach Brytyjskich, w lipcu ilość kradzieży wzrosła o 27% względem ubiegłego roku. Firmy ochroniarskie w tego typu lokalach mówią wręcz o problemie narodowych i tym, że ludzie zaczęli kraść na potęgę, generując coraz większe straty. Ochrona mimo usilnych starań nie potrafi wyłapać wszystkich.
Holandia
Również w Królestwie Niderlandów w ostatnim czasie zaobserwowano wzrost kradzieży sklepowych. Ludzie coraz częściej wynoszą bez płacenia nie drogie kosmetyki czy alkohole a produkty spożywcze. Jest to po części efekt rosnących cen, zubożenia społeczeństwa, a także tego, iż coraz więcej sklepów ma kasy samoobsługowe. Na nich zaś wielu „oszczędnych” próbuje szczęścia, kasując tylko część produktów.
Kto wie może więc niedługo darmowa kawa dla policji czy oficerów BOA i żandarmerii pojawi się również w Holandii?
Źródło: Nu.nl