Holendrzy przesiadają się na motocykle

Holendrzy przesiadają się na motocykle

To, iż mieszkańcy Królestwa Niderlandów uwielbiają rowery nie jest niczym nowym i nikogo zapewne nie dziwi. Okazuje się jednak, iż w ostatnim czasie polubili oni również i motocykle. W pierwszej połowie tego roku maszyny te sprzedawały się jak „ciepłe” bułeczki. Motory szczególną popularnością cieszą się wśród młodych ludzi.

Lipiec

Stowarzyszenie branżowe BOVAG i RAI Association wskazało, że w lipcu tego roku zarejestrowano 1678 nowych motocykli. To o 16% więcej niż rok temu. Zresztą od początku tego roku widać wyraźny wzrost tym zainteresowania środkiem transportu, kontynuując tym samym trend zapoczątkowany podczas pandemii.

 

COVID-19

Zdaniem analityków rynku szał na motocykle zaczął się w Niderlandach podczas pandemii. Motor stał się bowiem doskonałym rozwiązaniem dla ludzi, którzy chcieli uniknąć korzystania z komunikacji miejskiej, a którzy również nie mogli sobie pozwolić na samochód. Jednoślad napędzany silnikiem stał się więc doskonałą alternatywą, na którą skusiło się wtedy wiele osób. Później zaś to poszło już samo. Coraz więcej motocykli na ulicach sprawiło, iż i inni uczestnicy ruchu chcieli poczuć tę wolność, jaką daje motocykl i lawina zakupów ruszyła.

Idealne rozwiązanie

Motocykl to bowiem doskonały środek transportu w Holandii. W krainie tulipanów drogi są bardzo dobrej jakości. Nie ma więc ryzyka, iż człowiek będzie "uczył się latać" na jakiejś dziurze. Oprócz tego motocykl jest o wiele tańszy w utrzymaniu niż samochód. Jeśli nie kupuje się wyścigowej kilkusetkonnej maszyny lub choppera, którego pojemność zawstydza miejskie samochody, spalanie jest małe, a opłaty z tytułu ubezpieczenia niewielkie. Motocykl też dużo łatwiej zaparkować w dużym mieście, gdzie próżno znaleźć miejsce dla samochodu. Wreszcie pozwala on uniknąć stania w korkach pojawiających się podczas godzin szczytu.

 

Półtora miliona

Na początku tego roku kierowców z kategorią A w Holandii było już półtora miliona. Patrząc zaś na ogromne zainteresowanie kursami prawa jazdy na jednoślady, w tym roku przybędzie ich również dziesiątki tysięcy. Wśród adeptów są głównie ludzie młodzi, ale trafiają się też osoby ze wszystkich grup wiekowych, w tym ci, którzy od lat mają prawo jazdy kategorii B.

 

Źródło: Nu.nl