Holendrzy proszą o ratunek ponieważ utknęli we Francji
DO ANWB dotarło ponad 350 próśb o pomoc, od Holendrów, którzy utknęli we Francji. Czemu? wszystko z powodu paliwa. To w Holandii jest drogie, ale jest. Na terenie Republiki praktycznie się ono skończyło z racji strajków dostawców. Doprowadziło to do sytuacji, w której obywatele Niderlandów jadący do np. Paryża samochodem w celach biznesowych lub na wakacje nie mają jak wrócić, bo baki ich samochodów świecą pustkami.
ANWB od momentu rozpoczęcia protestów we Francji radził kierowcom, by ci napełnili baki do pełna jeszcze w Belgii lub Luksemburgu, oraz zastanowili się, czy to tankowane pozwoli im dojechać do celu i wrócić. Jeśli nie, Królewski Holenderski Klub Turystyczny odradza podróż do tego kraju.
Mapa
Nie jest tak, iż paliwa brakuje we Francji na każdej stacji benzynowej. Dotyczy to poszczególnych rejonów. Zwłaszcza w Bretanii jest ono jeszcze dostępne. Tam na wsiach i w małych miejscowościach można jeszcze zatankować. Sęk jednak w tym, iż do tych miejsc ustawiają się długie kolejki chętnych, by napełnić bak. Chociaż w kraju wprowadzono zakaz gromadzenia paliwa, np. poprzez tankowanie do kanistrów, to i tak z każdym dniem jest go na stacjach coraz mniej.
Strajki
Wszystkiemu winne są strajki we francuskich rafineriach. Zakłady stoją od 7 października. To zaś oznacza, iż proces produkcji paliwa został wstrzymany, co doprowadziło do dwóch rzeczy. Po pierwsze stacje nie dostają nowych dostaw, po drugie ludzie w panice tankują auta do pełna, by wystarczyło im go jak najdłużej.
Pomoc drogowa
W efekcie wielu Holendrów, kończących wakacje we Francji lub chcących wrócić z podróży biznesowej po prostu nie jest w stanie tego zrobić. Nie mają paliwa na powrót. Nawet kontakt z ANWB nic tu nie da. Owszem auto można by w teorii załadować na lawetę i korzystając z ubezpieczenia zwieźć do granicy z Belgią. Sęk jednak w tym, iż firmy, z którymi współpracuje Klub Turystyczny (odpowiednik niemieckiego ADAC), też mają problemy z paliwem. Pomoc drogowa wyjeżdża we Francji obecnie tylko do poważnych sytuacji takich jak wypadki lub auta stojące bez paliwa na autostradach. Nikt nie będzie więc zużywał cennego surowca, by przewozić auto bezpiecznie stojące na parkingu.
Pechowym kierowcom i ich pasażerom pozostaje więc jedynie skorzystanie z pociągu lub samolotu i powrót tą drogą do Niderlandów. Później zaś kolejna wycieczka po auto lub pozostanie we Francji, aż paliwo nie pojawi się na stacjach.
Źródło: anwb.nl