Holenderskie władze chcą pomóc ponad 11 000 bezdomnym
Holenderski rząd chce pomóc ponad 11 000 bezdomnych, mieszkających na ulicach Holenderskich miast. Chodzi głównie o ludzi w wieku od 18 do 27 lat. W grupie tej znajduje się również wielu Polaków.
W piątek (15.03.19). ruszył w Niderlandach zakrojony na szeroką skalę program walki z bezdomnością wśród młodych ludzi. Według holenderskich polityków, ich kraj znajduje się na takim stopniu rozwoju i tak dobrze prosperuje, że młodzi ludzie nie powinni mieszkać w śmietnikach i na skwerach. To po prostu nie jest godne Holandii. Politycy doskonale wiedzą, że walka z bezdomnością i wykluczeniem społecznym tej grupy ludzi to jedno z największych wyzwań, jakie stawia przed sobą ta kadencja. Uważają jednak, iż to zadanie jest tylko trudne, a nie niemożliwe.
Bezdomny w Holandii
Przyczyn bezdomności w Holandii jest wiele. Czasem wynikają one z przyczyn finansowych. Młodzi ludzie wchodząc w dorosłe życie, zakładają firmy, kupują domy, zaciągają kredyty. Kiedy tracą pracę, czy bankrutują, często tracą dom, oszczędności. nie mają się, gdzie podziać. Niektórzy z nich z różnych przyczyn uciekają z domów, niektórzy z nich mieszkają w squatach, inni lądują na ulicy. W grupie bezdomnych niestety dużą część stanowią również emigranci, w tym też Polacy. Czasem ich własny honor nie pozwala wrócić do kraju, do rodziny, przyznać się, że się im nie udało. Niekiedy zaś nie mają nawet do czego wracać. Nierzadko tacy ludzie nie mają nawet pieniędzy na podróż. Żyją z dnia na dzień, łapiąc się doraźnej pracy, a po pewnym czasie sami godzą się ze swoim losem.
Rząd Holandii chce walczyć z bezdomnością. Czy pomogą Polakom mieszkającym na ulicach holenderskich miast?
Najpierw zapobiegać
Władze podchodząc do problemu bezdomności w Niderlandach, chcą w pierwszej kolejności zapobiegać. Dlatego planują dokładne zidentyfikowanie potrzeb i wyzwań młodych ludzi, przeanalizować przyczyny bezdomności i skutecznie im zapobiegać. Program musi działać w taki sposób, by najpierw powstrzymać przyrost bezdomnych. a dopiero potem pomóc tym którzy już są na ulicy.
W ramach takiej prewencji ma powstać międzyresortowy system badający i zwalczający przyczyny bezdomności. Chodzi o to, by edukować młodych ludzi i wspierać ich w biznesie, podejmowaniu decyzji kredytowych, tak by w razie problemów nie tracili dorobku swojego życia. Planowana jest również pomoc psychologiczna, tak by ludzie nie uciekali z domów.
Opiekun dla każdego bezdomnego ma pomóc wrócić mu do społeczeństwa.
Koordynator bezdomnego
Oprócz tego, w dziesięciu pilotażowych gminach na terenie Holandii, ruszył program, w którym każdy bezdomny człowiek ma swojego opiekuna. Osoba ta jest pewnego rodzaju doradcą, psychologiem a w perspektywie czasu ma stać się nawet przyjacielem bezdomnego. Opiekun ma nie tylko rozmawiać i pocieszać osobę mieszkającą na ulicy wskazując jej, że nie wszystko stracone, ale również zapewnić rzeczywistą pomoc. Do jego zadań należeć będzie między innymi pomoc w znalezieniu taniego mieszkania, pokoju. Doradztwo w zakresie wyjścia z zadłużenia, wsparcie w znalezieniu pracy i szkoleń podnoszących kwalifikacje, czy w przypadku obcokrajowców, naukę języka. Ludzie ci mają również wspierać bezdomnych we wszystkich kwestiach administracyjnych, takich jak zasiłki czy rejestracja w opiece zdrowotnej. W programie tym chodzi o to, by często przytłoczony swoim życiem, bezrobotny zamiast walczyć z urzędami i biurokracją miał jedną osobę, która pomoże mu praktycznie we wszystkim, a co najważniejsze wskaże kierunek, który pozwoli wyjść z bezdomności.
Dalsze działania
Jeśli projekt opiekunów przyniesie wymierne skutki, rząd Holandii zapewnia, iż znajdą się niezbędne środki, by wprowadzić go na obszarze całych Niderlandów. Ponadto samorządy będą podejmować aktywne działania, by zawrzeć umowy z firmami, z rynku nieruchomości, w celu zapewnienia mieszkań dla wykluczonych społecznie. Istnieje duża szansa, że lokale te będą przez pewien czas finansowane lub współfinansowane ze środków gminy. Wszystko to po by bezdomny nie tylko otrzymał dach nad głową, ale zyskał też stały adres zameldowania, co często jest niezbędne, by uzyskać pracę czy zasiłki.