Holenderskie działa dla Ukrainy – Panzerhaubitze 2000

Holenderskie działa dla Ukrainy - Panzerhaubitze 2000

Kilka dni  temu wspominaliśmy o tym, iż rząd w Hadze zapowiedział, że przekaże Ukrainie  ciężki sprzęt, który niedługo ma dotrzeć na teren walk z Rosjanami. Dziś już wiadomo, o jaką broń chodzi. Holandia ma razem z Niemcami wysłać na Ukrainę Panzerhaubitze 2000.

Zwrot o 180 stopni

Gdy zaczynała się wojna na Ukrainie wiele krajów, w tym Holandia, ofiarowywały obrońcom sprzęt defensywny, tak by nie zaogniać konfliktu i nie narażać się na gniew Kremla. Z każdym jednak dniem, z każdymi ofiarami wśród ukraińskiej ludności, z każdym zamordowanym dzieckiem i zgwałconą przez rosyjskiego najeźdźcę kobietą kraje zachodu poczęły zmieniać swoje stanowisko. Obecnie zaś, między innymi po masakrze w Buczy nastąpił zwrot o 180 stopni. Wiele krajów, w tym Holandia, chce wysłać do Kijowa broń ofensywną, w tym „Boga Wojny” - artylerię

Rząd mówi "tak"

Holenderska minister obrony - Kajsa Ollongren zapowiedziała na piątkowym posiedzeniu rządu, iż jest obecnie na ostatnim etapie konsultacji z Niemcami dotyczących przekazanie samodzielnych zestawów artyleryjskich. Polityk jest bardzo pozytywnie nastawiona do tych negocjacji i jest przekonana, iż broń ta trafi na Ukrainę.

Waga ciężka

O tego typu sprzęt posilił zresztą niedawno sam ukraiński prezydent.  Obecnie nie wiadomo jeszcze, ile dział samobieżnych mogłoby przekazać królestwo tulipanów (dane te nie są upubliczniane). Wiadomo jedynie, iż kraj ten posiada 54 takie działa, w tym Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000), niemieckie aratohaubice kalibru 155mm,  mogące razić cele odległe nawet o 50 kilometrów. Broń ta dzięki naprowadzanym, inteligentnym pociskom są wręcz zabójczo precyzyjna.

 

Holendrzy na Ukrainie?

Przekazanie tego typu broni nie jest jednak tak proste jak w przypadku ręcznych wyrzutni przeciwpancernych, czołgów T72, czy innego poradzieckiego sprzętu, który doskonale znają ukraińscy wojskowi. W przypadku PzH 2000 niezbędne jest przeszkolenie przyszłych artylerzystów. W tym zakresie również toczą się rozmowy. Niemcy nie są zbyt chętni, by wysyłać broń na Ukrainę, dlatego jak wskazała Pani Minister, jedną z opcji jest niemiecko-holenderska współpraca w następującym zakresie: Niderlandy wysyłają sprzęt pancerny, a Niemcy organizują szkolenia z jego obsługi.
Niezależnie jednak od tego jak porozumieją się politycy, eksperci wskazują, iż należy się śpieszyć. Szkolenie i transport będą trwać, a dla wolności Ukrainy liczy się każdy dzień.

 

 

Źródło:  Nu.nl