Holenderskie miasta najdroższe w Europie

Holenderskie miasta najdroższe w Europie

Najemcy mieszkań w Królestwie Niderlandów nie mają łatwego życia. Teraz dobitnie pokazuje to nie tylko holenderski, ale europejski ranking. Rotterdam, Haga i Amsterdam znalazły się bowiem w pierwszej piątce najdroższych miast na Starym Kontynencie jeśli chodzi o koszty wynajmu.

Masz newsa

Najdroższe do życia

HousingAnywhere to europejska platforma dostarczająca klientom lokale do najmu średnioterminowego. Dysponując ogromną bazą 67 tysięcy mieszkań, apartamentów czy nawet samych pokoi postanowił on przeanalizować ceny z pierwszego kwartału tego roku, by sprawdzić, które z miast jest najdroższe. Wynik nie pozostawił wątpliwości.

 

Amsterdam

Na pierwszym miejscu znalazła się stolica Królestwa Niderlandów.  W mieście tym średni czynsz za mieszkanie to 2275 euro. Single lub pary mieszkające w kawalerkach muszą zapłacić średnio 1740. Pojedynczy pokój, nieprzypominający małej więziennej celi, to zaś wydatek na poziomie 963 euro.
Na drugim miejscu zestawienia znalazł się Rzym i Paryż.

 

Haga i Rotterdam

Czwarte i piąte miejsce nalezą zaś do Rotterdamu i Hagi. W miastach tych średni czynsz za mieszkanie to odpowiednio 1795 euro i 1790 euro na miesiąc.  Później w zestawieniu pojawia się niemieckie Monachium. Po stolicy Bawarii, na siódmym miejscu, uplasował się zaś Utrecht ze średnią ceną najmu na poziomie 1746 euro za miesiąc. Dziesiątkę zamyka zaś Mediolan, Lizbona i Hamburg.

Masz newsa

Ostro w górę

W Holandii jest więc drogo, by nie powiedzieć bardzo drogo. Co więcej, ceny te w ciągu roku poszybowały zaś bardzo ostro w górę. Porównanie danych rok do roku wskazuje, że średni czynsz w Rotterdamie podrożał o 15,8%, w Hadze zaś wzrósł o ponad jedną czwartą (25,6%). W efekcie w tym drugim mieście podwyżki te stały się poważnym problemem dla lokatorów. Podobnie sytuacja wyglądała w Utrechcie. W przypadku wynajmu pokoi tam cena poszybowała ze średnio 673 euro do 850 euro.

 

Lokatorzy

Kim zaś są lokatorzy mieszkań wynajmowanych przez HousingAnywhere? Są to głównie młodzi ludzie i studenci. Dane wskazują, iż z usług tego giganta korzystają ludzie w wieku od 18 do 35 lat. Wspomniana więc 25% podwyżka w akademickich miastach takich jak Haga czy Utrecht to dla żaków poważny finansowy problem, a czasem nawet powód do przerwania nauki. Młodych ludzi nie stać bowiem nie tyle na opłaty za studia co za zakwaterowanie.

 

Masz newsa

Źródło:  AD.nl