Holenderski dla Polaków

Jak sprawić, by pracownicy tymczasowi zamiast mieszkać zamknięci w swoich gettach, integrowali się z lokalnym społeczeństwem? Należy zacząć od wzajemnego poznania i porozumienia się. Temu zaś mają służyć darmowe lekcje języka niderlandzkiego organizowane dla Polaków.

W Waalwijk od dłuższego czasu władze zastanawiały się co zrobić, by pracownicy tymczasowi poczuli się w Holandii jak w domu. By nie obawiali się nieporozumień i odrzucenia idąc do sklepu, urzędu czy kupując bilet do komunikacji miejskiej. Lokalne władze po dłuższym zastanowieniu wpadli na bardzo prosty, ale i genialny pomysł. Nie można bowiem stworzyć wspólnoty, jeśli nie zachodzi komunikacja w grupie. Gdy zaś obie strony nie znają wzajemnie swojego języka, o rozmowie czy wymianie informacji nie może być mowy. Dlatego też pierwszym krokiem integracji powinna być dobrowolna nauka języka niderlandzkiego dla wszystkich zainteresowanych.

Misja edukacyjna

Lekcje języka niderlandzkiego są prowadzone dla Polaków w ośrodku pomocy społecznej, w Zanddonk. Na spotkania uczęszcza już część pracujących w regionie naszych rodaków, którzy chcą poznać język choćby na tyle, by móc spokojnie iść do piekarni i kupić świeże bułki czy chleb. Organizator kursów, organizacja pomocy społecznej ContourdeTwern, mówi, iż jest to tylko bardzo niewielki procent mieszkających tam Polaków. Dodają jednak zaraz, iż nie robią z tego względu nikomu pretensji. Doskonale rozumieją, iż wielu ludzi jest tak zmęczonych po pracy, że nie ma sił na naukę. Podjęcie decyzji zaś o kursie językowym to naprawdę postanowienie wymagające dużej dawki samozaparcia i systematyczności. Dlatego też pracownicy socjalni chcą zachęcać robotników metodą małych kroków, wskazując korzyści i pokazując, iż nie jest to tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Wszystko bowiem, zarówno nauka języka, jak i integracja wymaga czasu.

Coraz więcej organizacji chce uczyć za darmo Polaków  języka niderlandzkiego. Wszystko po to by nasi pracownicy mogli integrować się z holenderskim społeczeńśtwem. 

To za mało

Władze gminy, choć wspierają działania ContourdeTwern, widzą iż przed organizacją jeszcze bardzo długa i trudna droga. Dlatego samorządowcy chcą w tym pomóc. Region chce dążyć do współpracy z firmami zatrudniającymi Polaków, organizacjami pozarządowymi i związkami zawodowymi. Wszystko po to, by nawiązać ściślejsze kontakty z pracującymi w regionie Polakami i wdrażać ich do tamtejszego społeczeństwa. Jak miałoby to wyglądać? Choćby przez kursy językowe w zakładach pracy, tak by np. po zakończonej zmianie ludzie mogli udać się na np. godzinną lekcję. Oprócz tego darmowe kursy organizowane będą również w BaLaDe, Bloemenoord, Parkpaviljoen i Zanddonk. W tej ostatniej lokacji wolontariusze skupiają się na tym, by zachęcić do nauki blisko 400 mieszkańców tamtejszego kompleksu dla robotników tymczasowych.

Tendencja rosnąca

Obecnie z racji sezonu wakacyjnego ilość kursów i kursantów jest jeszcze niewielka. Szacuje się, jednak, iż w najbliższym okresie liczba chętnych na tego typu zajęcia, jak i chcących je prowadzić wzrośnie. Szacowany wzrost ten spowodowany jest między innymi tym, iż wielu naszych rodaków pracuje na coraz dłuższych kontraktach. Niektórzy rozpatrują możliwość pozostania na stałe w Niderlandach, a większość widzi w znajomości języka „holenderskiego” nie tylko szansę na lepszą integrację, ale na pewien rozwój zawodowy i możliwość uzyskania ciekawszej, lepiej płatnej pracy.