Holenderska Rada Bezpieczeństwa bada wypadek Polaka
Stało się, Niderlandzka Rada Bezpieczeństwa wszczęła oficjalne dochodzenie dotyczące tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce dwa tygodnie temu podczas budowy mostu w Lochem. Wtedy to na skutek zerwania się przęsła – łuku mostu, podczas próby jego montażu zginęło dwóch pracowników migrujących, jeden z Belgii, drugi z Polski.
OVV, czyli Holenderska Rada ds. Bezpieczeństwa już 21 lutego wszczęła dochodzenie rozpoznawcze w sprawie tragicznego wypadku. Na miejsce wysłano wtedy trzech ekspertów, którzy mieli zebrać najważniejsze informacje o wypadku i sprawdzić, czy sprawa ta jest na tyle poważna, iż Rada powinna się nią zająć.
Dochodzenie
Działania na miejscu tragedii i raport, który powstał po wizycie na placu budowy przywołanych wyżej ekspertów, sprawił, że Rada Bezpieczeństwa zdecydowała się rozpocząć swoje dochodzenie. Ma ono dwa cele. Pierwszym z nich jest ustalenie bezpośredniej przyczyny wypadku. Nie chodzi tu o stwierdzenie faktu, iż pękło łączenie elementu podnoszącego, ale dlaczego ono pękło. To zaś łączy się z drugim celem. OVV chce wyciągnąć wnioski i sporządzić raport tak, by później jego zalecenia zostały wprowadzone w życie na wszystkich placach budowy w kraju, tak aby taka sytuacja się już nie powtórzyła.
Rada daje sobie rok na zakończenie dochodzenia i przedstawienie wniosków dotyczących tej tragedii.
Inspekcja Pracy
Oprócz OVV na miejscu cały czas działa także Holenderska Inspekcja Pracy. W jej dochodzeniu można mówić o pewnym przełomie. Wydarzenia w Lochem są bowiem pierwszymi w historii Holandii, w których inspektorzy zgłosili się po pomoc do mediów. W programie "Opsporing Verzocht", w którym to często policja prosi o pomoc w odnalezieniu zaginionych lub namierzeniu przestępców Inspekcja przyszła się z apelem o to, by ludzie przekazywali jej materiały fotograficzne i wideo z dnia wypadku, a także z dni poprzedzających tę tragedię. Jak wskazał rzecznik Inspekcji, materiały te są potrzebne, by móc określić stan wykorzystywanego sprzętu przed wypadkiem.
Po apelu tym inspektorzy mieli otrzymać 10 wskazówek. Czy one jednak pomogą w zakończeniu sprawy i ewentualnym ukaraniu winnych? Tego jeszcze nie wiadomo. Śledztwo trwa.
Źródło: Ad.nl
Źródło: Ad.nl