Holender wylatuje z F1 w Alpha Tauri zastąpi go Australijczyk
F1 żegna się z holenderskim kierowcą. Zawodnik w trybie natychmiastowym stracił fotel w bolidzie. Wszystko z racji jego wyników. Nie mówimy tu oczywiście o Maxie Verstappenie, bo ten kierowca teamu Red Bull wygrywa wszystko, co jest do wygrania. Z rolą kierowcy pożegna się jego rodak jeżdżący w Alpha Tauri - Nyck, de Vries.
Nick de Vries
Gdy Nick de Vries uzyskał superlicencję i otrzymał fotel kierowcy w zespole Alpha Tauri, siostrzanym, niejako juniorskim zespole Red Bull Racing wielu Holendrów liczyło na to, iż będzie on święcił podobne tytuły do Maxa. Oczywiście nikt nie wierzył w to, iż Nyck będzie wygrywał wyścigi. Bolid Alphy odstaje bowiem od czołówki, ale spodziewano się, iż zawodnik będzie punktował. Po pierwszych 10 wyścigach stało się jednak jasne, iż oczekiwania te mocno mijały się z rzeczywistością. Niezadowolenie z kierowcy na półmetku sezonu w Alpha Tauri było tak duże, iż zdecydowano się z nim rozwiązać kontrakt w trybie natychmiastowym. Jego miejsce zajmie Daniel Ricciardo.
Fryzyjczyk w tym sezonie nie zdobył ani jednego punktu. Jego najlepszym miejscem była 12 pozycja w wyścigu w Monako. W efekcie kierowca pochodzący ze Sneek jest jednym z dwóch kierowców, którzy w tym sezonie nie zapunktowali. Podobny dorobek posiada również Amerykanin Logan Sargeant. On jednak finiszował kilka razy przed Holendrem i znajduje się wyżej w „generalce”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bez czułości
Wyniki mieszkańca Niderlandów i wielkie rozczarowanie, jakie sprawił w zespole, doprowadziło do tego, iż nikt za bardzo po nim płakać w teamie nie będzie. Widać to choćby po samej informacji, jaką przekazał Franz Tost, szef zespołu. Który w komunikacie prasowym poświęcił Nickowi tylko jedno zdanie: „Chciałbym podziękować Nyckowi za jego cenny wkład w czasie jego pobytu w Scuderia Alpha Tauri i życzę mu wszystkiego najlepszego na przyszłość”.
Australijczyk
Dużo więcej ciepłych słów padło względem człowieka, który zasłynął piciem toastów z własnego buta i który ma zastąpić mieszkańca Niderlandów. „Jestem bardzo zadowolony, że mogę powitać Daniela z powrotem w zespole” – napisał szef zespołu Alpha Tauri, dodając: „Nie ma wątpliwości co do jego umiejętności prowadzenia pojazdu, ponadto zna już wielu z nas, więc jego integracja będzie łatwa i prosta. Zespół skorzysta również na jego doświadczeniu, gdyż jest ośmiokrotnym zwycięzcą Grand Prix Formuły 1”.
W ten sposób Daniel Ricciardo wraca do rodziny Red Bulla.
Źródło: Nu.nl
Źródło: Scuderia.alphatauri.com