Holandia walczy z grypą
Gdy w Polsce słyszy się o coraz to nowych przypadkach odry, to Holandia walczy z rozprzestrzeniającą się epidemią grypy. Jak się przed nią uchronić?
Idealne warunki do rozwoju choroby
Zima, zwłaszcza w miarę ciepła i wilgotna to idealne warunki do rozwoju wielu chorób, w tym grypy. Wilgotne powietrze i dodatnie temperatury, pozwalają wirusowi grypy długo pozostać przy życiu. Gdy doda się do tego ogólne osłabienie organizmu, które spowodowane jest niedostatkiem światła słonecznego, częstymi zmieniamy temperatur, czy przemoknięciem, przemarznięciem podczas wizyty na dworze, organizm narażony na ekspozycje patogenu staje się wyjątkowo łatwym celem. Doskonale widać to po wskaźnikach zachorowalności na grypę w Holandii. Jeszcze niedawno wskaźnik ten budził zaniepokojenie, oscylując w granicy 60 chorych na 100 000 mieszkańców. Obecnie jednak wartość ta podniosła się o ponad połowę, dochodząc do blisko 100 osób na 100 000 Holendrów. Warto zwrócić uwagę, że wedle statystyk medycznych już liczba chorych przekraczająca 51 osób na 100 000 w okresie trwającym ponad dwa tygodnie, pozwala mówić o epidemii na danym obszarze.
Patogen rozprzestrzenia się drogą kropelkową i poprzez kontakt bezpośredni
Łatwość zarażenia
Łatwość rozpowszechniania się grypy jest ściśle związana nie tylko z osłabieniem organizmów potencjalnych chorych, ale i mnogością sposobów przenoszenia wirusa. Najpowszechniejszym jest droga kropelkowa. Wystarczy, że zarażony kichnie, kaszlnie, czy nawet powie coś głośniej, a wraz z wydostającymi się z ust chorego mikroklopelkami śliny, w przestrzeń wokół niego trafia również patogen, który może być potem wchłonięty przez układ oddechowy znajdujących się w otoczeniu osób. Sposób ten jest szczególnie niebezpieczny w małych, zamkniętych pomieszczeniach, takich jak biura, autobusy czy wagony kolejki podmiejskiej. Grypa może również rozprzestrzeniać się przez kontakt bezpośredni. Wystarczy, że chory przed podaniem ręki na przywitanie dotykał nią okolice swoich ust lub nosa (np. podczas kichania zasłaniając usta). W podobny sposób wirus możemy znaleźć również na klamkach, oparciach i poręczach w szkołach, pracy czy środkach komunikacji miejskiej.
1/3 uczniów liceum w Goes zachorowało na grypę
Objawy i skutki
Łatwość rozprzestrzeniania się grypy doskonale widać w małych społecznościach. Idealnym przykładem może tutaj być liceum w leżącym południowo-zachodniej Holandii Goes, gdzie blisko 1/3 z 1600 uczniów zachorowało na grypę.
Jeśli więc człowiek zaczyna odczuwać zmęczenie, ma dreszcze, bóle mięśni czy targa nim suchy kaszel, warto skorzystać z porady lekarza. Grypa może bowiem się bardzo szybko przerodzić się w dużo groźniejsze choroby, do których zaliczyć można zapalenie płuc, zapalenie osierdzia, a nawet zapalenie mięśnia sercowego, które w skrajnych przypadkach może wymagać przeszczepu serca.
Warto więc nie czekać z wizytą u lekarza do ostatniej chwili, tym bardziej że na terenie całej Holandii znaleźć można wiele placówek z polskimi lekarzami. Najlepiej jednak warto zawczasu pomyśleć o szczepieniach.