Holandia przygotowuje się na czarny, wojenny scenariusz i brak gazu z Rosji

Holandia przygotowuje się na czarny, wojenny scenariusz i brak gazu z Rosji

Ostatnie słowa ministra klimatu i energii przekazane holenderskim posłom mogą budzić pewien niepokój. Rob Jetten oficjalnie przekazał przedstawicielom narodu, iż Królestwo Niderlandów przygotowuje się na czarny scenariusz odcięcia dostaw gazu z Rosji.

Widmo konfliktu

Holendrzy z coraz większym niepokojem spoglądają na wschód Europy, gdzie Rosjanie gromadzą wojska na granicy z Ukrainą. Coraz więcej ludzi w krainie tulipanów uważa, iż wojna w tym regionie Europy jest przesądzona, pytanie tylko, kiedy się rozpocznie.
Wszystko to sprowadza się do pytania, czy Holandia jest bezpieczna. Z militarnego punktu widzenia tak. Walki toczyłyby się tysiące kilometrów od niej. Dużo inaczej wygląda jednak kwestia bezpieczeństwa energetycznego i o to właśnie posłowie pytali ministra energii i klimatu.

Podczas wtorkowej debaty w niderlandzkim parlamencie minister wskazał, iż obawy są uzasadnione i podzielają je nie tylko sami Holendrzy, ale i mieszkańcy wielu krajów Zachodniej Europy. W tej części kontynentu 20% błękitnego paliwa pochodzi właśnie z Rosji. W dużo gorszej sytuacji mają znajdować się tylko kraje Europy Środkowej oraz Finlandia, która praktycznie cały gaz kupuje od Rosjan.

 

Nie ma się czego bać

Chociaż jednak sytuacja jest niepokojąca Holendrzy, zdaniem Rob’a Jetten’a, mogą spać spokojnie. Polityk przekazał posłom, iż rząd obawia się niekorzystnej sytuacji i przygotowuje się na nią. Nawet jednak, gdyby stało się najgorsze, Holendrzy będą bezpieczni. Obecnie bowiem kraj posiada wystarczające zapasy gazu, dzięki którym, nawet jeśli rosyjskie kurki zostaną zamknięte, kraj przetrwa zimę (sezon grzewczy), bez najmniejszych problemów.

Plan awaryjny

Jeśli jednak wydarzenia przyjmą skrajnie niekorzystny obrót i dojdzie do długotrwałego konfliktu, który zaowocuje przerwaniem dostaw, gabinet ma przygotowany plan awaryjny. U jego podstaw ma znajdować się priorytet polegający na dostarczeniu gazu do placówek służby zdrowia i gospodarstw domowych. Minister dodał również, że w takiej sytuacji niezbędna będzie międzynarodowa kooperacja związana z dywersyfikacją źródeł. Takie rozmowy prowadzą między innymi Amerykanie starający się zwiększyć między innymi dostawy ze swojego terytorium, a także zapewnić Europie gaz z Bliskiego Wschodu i Afryki.

Holandia w najlepszej sytuacji

Nie można też zapominać, iż gdyby faktycznie doszło odcięcia dostaw rosyjskiego gazu, sama Holandia jest w uprzywilejowanej sytuacji. To bowiem w tym kraju znajdują się jedne z największych złóż błękitnego paliwa w Europie. Złóż, z których w krytycznej sytuacji można znacząco zwiększyć wydobycie. Odbyłoby się to jednak kosztem komfortu życia mieszkańców Groningen.

Źródło: Polsatnews.pl