Holandia może wyrzucać azylantów z Belgii
Holandia może odesłać bez żadnych przeszkód część nielegalnych uchodźców, którzy znaleźli się na jej terenie. Nie dotyczy to jednak przybyszów którzy, dotarli do Niderlandów bezpośrednio z Afryki czy Bliskiego Wschodu, a z Belgii. Tak. Kraina Tulipanów ma na swoim terenie nielegalnych uchodźców z kraju swojego sąsiada. Wszystko to może brzmieć dość niedorzecznie, ale sprawa jest bardziej ponura, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Holenderska Rada Stanu zdecydowała, iż rząd w Hadze mogą podjąć kroki mające na celu odesłanie uchodźców z powrotem do Belgii. Działania te mogą być podjęte mimo sytuacji w kraju ich sąsiada. Ten bowiem w zasadzie nie oferuje już schronienia samotnym mężczyznom którzy przybyli na jego teren. Rada zauważa jednak, iż ludzie ci mogą tam nadal korzystać ze schronisk dla bezdomnych lub tak zwanych schronisk doraźnych, nie są więc pozbawieni pomocy.
Belgia
Wszystko brzmi być może początkowo dość dziwnie. By to zrozumieć, trzeba się cofnąć do początku 2023 roku. Wtedy to Belgia postanowiła, iż nie będzie już przyjmować u siebie samotnych mężczyzn ubiegających się o azyl. Kraj ten stwierdził, że po prostu nie ma miejsc. Ostatnie wolne łóżka zostały zarezerwowane dla kobiet i dzieci. Mężczyźni jednak zignorowali nowelizację tych przepisów i przybywali do krainy czekolady, składając tam wnioski azylowe.
Relokacja
Azylanci oddawali więc dokumenty, ale pozostawali z niczym. Dlatego też wielu z nich zdecydowało się przekroczyć granice i szukać szczęścia w Holandii. W świetle prawa byli oni już jednak przypisani do Belgii, dlatego też w Holandii znaleźli się nielegalnie.
Holandia już jakiś czas temu wysyłała takich azylantów do Włoch i Grecji, gdzie ludzie ci wpisali się na listy, złożyli podania o azyl, a potem postanawiali zmienić państwo, w którym szukali pomocy.
Ponowne rozpatrzenie
W efekcie pewna grupa migrantów złożyła w Holandii wniosek o ponowne rozpatrzenie ich prawa do azylu, ponieważ w Belgii nie zostali odpowiednio przyjęci. Ludzie ci powoływali się na to, iż owszem, procedura azylowa w Belgii nie została zakończona, ale kraj ten o nich nie dba. Upraszczając, chcieli oni więc złożyć równolegle drugi wniosek w Holandii. Sprawa ta była na tyle zagmatwana, iż trafiła pod obrady Rady Stanu, najwyższego możliwego organu mogącego decydować w tej kwestii.
Decyzja
Rada Stanu, powołując się między innymi na rozporządzenia dublińskie (przepisy wskazujące, iż za azylanta odpowiedzialny jest kraj, w którym poprosił on o azyl), stwierdziła, iż Holandia może odesłać przybyszów z Belgii. Czemu? Naruszenie obowiązku przyjmowania mężczyzn nie znaczy, że wszyscy uchodźcy są źle traktowani. Ponadto nie jest prawdą, że osoby, które nie znalazły miejsca w ośrodkach dla migrantów muszą spać na ulicy. Mogą udać się do przytułków dla bezdomnych, gdzie otrzymają wsparcie. Władze Belgii nie są też bierne w tej kwestii. Robią wszystko, by tworzyć nowe schroniska.
Skutki
W efekcie Holandia może bez żadnych problemów odsyłać azylantów składających wniosek azylowy w Belgii z powrotem za granicę państwa sąsiada. Nie muszą udzielać im wsparcia i schronienia. Wiadomość ta nie ucieszyła Belgów, którzy nie do końca wiedzą, co mają robić z azylantami. Tamtejsza Rada Stanu wskazała, iż przepisy o nieprzyjmowaniu mężczyzn są niezgodne z prawem, ale rząd dla dobra kraju zignorował tę decyzję. Dzięki temu w ośrodkach były pojedyncze miejsca dla kobiet i dzieci. Władza zaś nie przejmowała się mężczyznami licząc, iż oni sobie jakoś poradzą. Faktycznie wielu z nich udało się do Holandii. Teraz jednak ludzie ci wrócą do Belgii i tamtejsze władze muszą szybko coś wymyślić.
Źródło: Nu.nl