Eurowizja 2024 bez Holendra? Wyrzucą Joosta Kleina?
Podczas gdy my pożegnaliśmy się z Eurowizją już w półfinałach, to reprezentant Holandii, Joost Klein, dalej jest w grze o zwycięstwo. W trakcie jednej z prób przed finałem miało dojść jednak do incydentu z udziałem artysty. Co się stało? Trudno dokładnie powiedzieć, wiadomo jedynie, iż Europejska Unia Nadawców bada ten incydent. To zaś może oznaczać dosłownie wszystko, łącznie z tym, iż Holender jednak nie wystąpi.
„Obecnie badamy incydent związany z wejściem Holendra. Klein na razie nie będzie brał udziału w próbach” - przekazała w piątek Europejska Unia Nadawców, wskazując, iż na tym kończy się jej komentarz w całej sprawie. Milczy również AVROTROS, nadawca, który bezpośrednio nadzoruje Holendra, mówiąc jedynie: „W następstwie incydentu EBU rzeczywiście wszczęła dochodzenie. Czekamy na jego wynik i do tego czasu nie chcemy nic na ten temat mówić”. Oprócz tego organizatorzy odwołali piątkową konferencję prasową z wykonawcami, argumentując to nagle tym, iż ci chcą się skupić na próbie przed finałem.
Eurowizja zniknęła
Pikanterii całej sprawie dodaje też działanie samego wokalisty. Mężczyzna nie powiedział nic. To, co zrobił, jedynie zwiększyło skalę spekulacji. Usunął on bowiem ze swoich Instagram Stories ostatnie posty związane z Eurowizją.
Pustka
Obserwatorzy zrozumieli, iż coś jest ewidentnie nie tak, kiedy na próbie przed finałem po czwartym – Luksemburgu wystąpił nie numer piąty – reprezentant Holandii, ale szósty – wykonawca z Izraela. Na sali zaś nie skomentowano tego w żaden sposób. Sama zmiana była na tyle nagła, iż na scenę po występie „4” zaczęto wnosić, a po chwili wynosić, elementy scenografii gwiazdy z Niderlandów.
Nie musi wystąpić
Co ciekawe Holender nie musi wystąpić w koncercie finałowym, by nawet wygrać Eurowizję. Brzmi to dziwnie, ale oprócz głównego koncertu muzycy występują też przed jury, to zaś nie jest transmitowane. Reprezentant "Pomarańczowych" mógłby więc na chwilę pojawić się podczas tego przesłuchania i tyle. Organizator zaś zapewne zmontowałby ponownie w finale jego występ półfinałowy. To również ten występ mogliby oceniać w punktach jurorzy.
Szwedzi
Nieco więcej o sprawie mówią szwedzkie media. Te wskazały, iż miało rzekomo dojść do fizycznej konfrontacji między niderlandzkim artystą a fotografem, inni wskazują na producentkę wydarzenia. Jeszcze inna teroria mówi o konflikcie z ekipą z Izraela. Co to oznacza? Czyżby holenderska gwiazdeczka pobiła się z obsługą? Została oskarżona o antysemityzm? Tego nie wiadomo.
Źródło: AD.nl
Źródło: svt.se
Źródło: Muzyka.interia.pl