Dziwny zakaz w Hadze – zakaz reklamy samochodów

Dziwny zakaz w Hadze - zakaz reklamy samochodów

Władze miast w Królestwie Niderlandów mają dużą autonomię co do przepisów prawa lokalnego. Mogą wprowadzać pewne sankcje i obostrzenia dotyczące tylko ich gminy. Czasem dotyczą one ciszy nocnej, czasem konieczności wnoszenia opłat za miejsca parkingowe. Innym razem zaś zakazują publikacji pewnych treści reklamowych. Taki właśnie zakaz wprowadziły władze Hagi. Nie chodzi tu jednak o reklamy tytoniu czy alkoholu, a o samochody spalinowe.

Tak to nie pomyłka. Rada miasta jako pierwsza w Niderlandach wprowadziła tak dziwny przepis. Od momentu wejścia go w życie producenci samochodów nie mogą reklamować swoich wyrobów, np. na wiatach tramwajowych, czy w komunikacji miejskiej. Od tej reguły jest jednak pewien wyjątek. Na bilbordach mogą pojawić się samochody elektryczne.

Wniosek

Wniosek o zakaz reklamowania pojazdów spalinowych został złożony przez PvdD, czyli Partię na rzecz Zwierząt. Podczas głosowania za nim opowiedzieli się zaś również radni Partii Pracy, Zieloni, Partia Socjalistyczna, a nawet Islamscy Demokracji. Przeciw byli jedynie działacze liberałów i chadeków.

Przecież to, to samo

Jak wskazują pomysłodawcy tego projektu, w Królestwie Niderlandów istnieje zakaz reklamowania produktów tytoniowych i e-papierosów. Wszystko dlatego, iż ich użycie jest szkodliwe dla zdrowia. W przypadku samochodów jest podobnie. One również na skutek spalania produkują wiele toksycznych dla człowieka związków chemicznych, które idąc ulicą, wdychamy. Jedyną różnicą jest to, iż nie myślimy o tym. Nikt z nas nie przykłada bowiem ust do rury wydechowej, ale efekt jest praktycznie taki sam, jakbyśmy zaciągali się papierosem. Skoro więc prawo krajowe zabrania reklam tytoniu to, czemu nie zabronić reklam pojazdów spalinowych. Oprócz tego radni wskazują, iż niejako inspiracją do implementacji owych zapisów w prawie lokalnym był apel Greenpeace, który chciał, by zabronić reklam produktów kopalnych w mediach na terenie całej Unii Europejskiej. Chodzi tu, np. o benzynę czy ropę, a więc reklamy stacji benzynowych.

 

Wojna z dymem

Owy zakaz reklam samochodów spalinowych w Hadze to jedna z wielu odsłon ekologicznej wojny ze zmotoryzowanymi. Władze tego miasta, jak i wielu innych w Niderlandach, chcą wprowadzić na szeroką skalę miejskie strefy bez samochodów. Mają to być obszary, gdzie wjazd pojazdem spalinowym byłby zakazany. Przepis ten w swych założeniach ma sprawić, iż centra metropolii będą wolne od dymu. W praktyce jednak, choćby z racji na transport towarowy, czy ilość starszych, kopcących pojazdów posiadanych przez mieszkańców Holandii jego implementacja będzie niezwykle trudna. Nie można bowiem ot, tak nagle zabronić setkom tysięcy ludzi jazdy po mieście własnym samochodem. W efekcie, by nie rozgniewać społeczeństwa wprowadzenie tych przepisów zajmie lata i będzie wiązać się bardziej z powolnym zastępowaniem przez Holendrów starych maszyn, nowymi bezemisyjnymi autami.

Oprócz wspomnianych w tekście papierosów w Holandii ścisłe obostrzenia dotyczące reklam można znaleźć w branży alkoholi, produktów finansowych i hazardu.

rozliczenie podatku z Holandii