Dzień Króla w Holandii – skąd się wzięło to święto?

Dzień Króla w Holandii – skąd się wzięło to święto?

Obchody Dnia Króla, w formie takiej, jaką mieliśmy okazję świętować wczoraj to stosunkowo nowe święto. Trafiło bowiem do kalendarza dopiero w 2014 roku. Niemniej jednak urodziny monarchy świętowano już w Królestwie Niderlandów od prawie 140 lat. Co w tym czasie się zmieniło? Jaka jest historia tego dnia?

Dawno, dawno temu

Urodziny monarchy zawsze były powodem do hucznej imprezy, Przez lata z okazji tego typu wydarzeń bawił się jednak tylko dwór. Uwagę narodu zwrócono na nie dopiero po raz pierwszy w XVII wieku. Wtedy to bowiem zdecydowano się obchodzić urodziny Wilhelma III, który to miał swoje święto 19 lutego. Wtedy to też w kraju zapadła decyzja, aby ludność z racji tego radosnego wydarzenia bawiła się na jarmarkach, festynach, brała udział w konkursach czy oglądała występy muzyków. W ten sposób pojawiło się wydarzenie, które zaczęło przypominać obecne święto. Nie miało jednak jeszcze swojej nazwy.

Ta pojawiła się wraz z piątymi urodzinami księżnej Wilhelminy (1885). Kilkadziesiąt lat wcześniej w Holandii zauważono społeczne zapotrzebowanie na święto narodowe (takie jak nasz 11 listopada). Miało to być radosne, wesołe, cykliczne święto. Zdecydowano się więc wybrać na nie rocznicę bitwy pod Waterloo z 1815, roku wieńczącej koniec okupacji francuskiej.  W ten sposób od 1816 Niderlandy miały swój dzień niepodległości. 80 lat później mało kto już pamiętał o bitwie, Holendrzy nie za bardzo wiedzieli co świętują. Były to dla nich odległe, dawne czasy. Pojawił się więc pomysł, by stworzyć nowe święto.

 

Urodziny Księżniczki

31 sierpnia 1885 roku zdecydowano się, by świętować urodziny Księżniczki Wilhelminy, która miała wówczas pięć lat. Czemu akurat ta data? Chciano tym podbudować jedność narodową. Wtedy też, by zamanifestować ową jedność, pojawiła się tradycja noszenia pomarańczowych ubrań.

 

Dzień księżniczki – dniem króla

W ten sposób pojawiła się oficjalna nazwa święta.  Był to jednak Dzień Księżniczki. Dopiero gdy zmarł ojciec Wilhelminy i ta oficjalnie przejęła władzę w kraju, zmieniono nazwę na Dzień Królowej.

 

Zmiana daty

W 1948 roku zmienia się data święta. Córka Wilhelminy, Juliana, zastąpiła matkę na tronie. Nowa królowa oznacza nową datę święta. Od tego dnia był to 30 kwietnia. Nowa monarchini postanawia wziąć udział w obchodach w dniu swojego święta. Królowa uczestniczyła w paradzie, a później na schodach pałacu przyjmowała prezenty od Holendrów.
Królową Juliannę Holendrzy pokochali zaś za to, iż to właśnie ona ustanowiła Dzień Królowej dniem wolnym od pracy.

 

Zima się zbliża

W 1980 na tronie zasiada Beatrix. Data święta jednak się nie zmienia. Powód tego był prozaiczny. Nowa Królowa pozostała przy starej dacie z szacunku dla matki i dlatego, że sama ma urodziny w ziemie, która nie sprzyja zabawom i imprezom na świeżym powietrzu.
Nowa królowa rezygnuje też z przyjmowania prezentów od narodu. Zamiast tego monarchini decyduje się tego dnia sama udać do poddanych. To właśnie wtedy zrodziła się tradycja, że monarcha każdego Dnia Króla odwiedza jedną lub jeśli są małe dwie miejscowości, by spotkać się z lokalną społecznością i świętować z nimi.

 

2013

W 2013 roku tron przejmuje Wilhelm-Alexander. Zmianie ulega data święta, na 27 kwietnia. Zmienia się także jego nazwa. W 2014 roku Holandia po raz pierwszy obchodzi oficjalnie Dzień Króla z racji mężczyzny na tronie.

 

 

Źródło:  Nu.nl