Droga pokryta lodem, śniegiem i… groszkiem

Dachowanie samochodu z Polakiem w środku

Jak wspomnieliśmy w opublikowanym wcześniej tekście, wczoraj jezdnie były pokryte śniegiem, błotem pośniegowym i lodem. W efekcie warunki na drogach były wręcz tragiczne. Na N397, w okolicy Dommelen szosę pokrył zaś groszek. Jak to możliwe? Wszystko z racji bardzo poważnego wypadku.

We wtorkowy poranek doszło do poważnego wypadku na N69 i N397. Dlaczego na obu drogach na raz? Nie było to bynajmniej skrzyżowanie. Najprawdopodobniej na skutek śliskiej nawierzchni na wiadukcie na N69 w poślizg wpadł samochód ciężarowy, który przebił się przez barierki ochronne i spadł z kilku metrów na znajdującą się poniżej N397. W wyniku zdarzenia ze zniszczonej przyczepy na jezdnie i pobocze wysypał się prawie cały ładunek, jakim były opakowania zielonego groszku.

Upadek

Do wypadku doszło o godzinie 4:45. Wtedy to jadący z Belgii kierowca nagle stracił panowanie nad pojazdem. Tir ułamki sekund później znalazł się na przeciwległym pasie ruchu, by po jego stronie uderzyć w barierę energochłonną. Niestety kąt uderzenia osiemnastokołowca i prędkość z jaką to zrobił, sprawiła iż bariera nie wytrzymała. Pojazd przebił się przez nią i spadł na N397.

Seria cudów

Jak przekazała policja, kierujący ciężarówką po wypadku opuścił szoferkę o własnych siłach. Mężczyzna był nieco oszołomiony tym, co się stało i nieco obolały, ale systemy bezpieczeństwa ciągnika siodłowego zadziałały wyśmienicie i nic poważnego mu się nie stało. Co równie ważne, w wypadku nie ucierpiał nikt inny. Tir, gdy kierowca walczył o opanowanie maszyny na N69 nie uderzył w żaden inny pojazd. Również spadając z wiaduktu, nie trafił on w jadące niżej samochody. Na skutek tego wydarzenia nie doszło też do żadnych kolizji wtórnych, kiedy to w hamujących przed rozbitą ciężarówką na N397 uderzaliby inni jadący za nimi uczestnicy ruchu.

Ślisko

Policja prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, iż kierowca był trzeźwy, a przyczyną całej sytuacji była właśnie śliska nawierzchnia, z którą wczorajszego ranka musieli mierzyć się kierowcy w prawie całym kraju.

 

Paraliż

Po wypadku obie drogi zostały zamknięte. N69 z racji konieczności wymiany bariery energochłonnej. N397 z powodu blokującego ją wraku ciężarówki i kilku ton groszku na jezdni.

 

Źródło:  Nu.nl