Dom z drukarki szansą na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego w Holandii

dom z drukarki szansą na koniec kryzysu

W Królestwie Niderlandów można mówić o ogromnym przełomie branży budowlanej. W piątek klucze do domu otrzymał pierwszy holenderski najemca budynku wydrukowanego w całości na drukarkach 3D. Czyżby projekt ten miał poprawić tragiczną sytuację mieszkaniową w tym kraju? Czym własny dom byłby dostępny dla każdego?

rozliczenie podatku z Holandii

30 kwietnia do użytku został oddany pierwszy dom w ramach 'Project Milestone', który ma na celu testowanie wielu innowacyjnych rozwiązań w budownictwie. Oddany do użytku budynek, znajduje się w dzielnicy Eindhoven Bosrijk. Jest to parterowa willa o powierzchni 94 metrów kwadratowych. W środku znajduje się przestronny salon i dwie sypialnie.

 

Głaz

Budynek na pierwszy rzut oka przypomina głaz narzutowy. Nie jest to jednak efekt problemów technicznych przy budowie, a świadome założenie projektowe. Zdaniem projektantów taka forma idealnie pasuje do okolicznej zieleni i środowiska naturalnego, a ponadto doskonale oddaje swobodę formy wyrazu, jaką umożliwia druk 3D w betonie.

24 klocki

Gmach składa się z 24 drukowanych elementów betonowych. Były one tworzone warstwa po warstwie w drukarni, w Eindhoven. Następnie przewieziono je na plac budowy ciężarówkami i umieszczono na wylewce fundamentu. Później szkielet ten wyposażono w dach, okna, okiennice. Gdy konstrukcja została zamknięta, do wnętrza weszły ekipy budowane, by położyć niezbędne instalacje i wykończyć projekt.

Perspektywy

Projekt Milestone to dzieło Uniwersytetu Technologicznego w Eindhoven, grupy budowlanej Van Wijnen, inwestora mieszkaniowego Vesteda, producenta materiałów budowlanych Saint-Gobain Weber Beamix, gminy Eindhoven oraz firmy konsultingowo-inżynieryjnej Witteveen + Bos. Wszyscy oni chcą nie tylko rozwijać technologie budowlane, ale również walczyć z kryzysem mieszkaniowym, jaki ma miejsce w Niderlandach. Wielu uważa bowiem, iż wraz z rozwojem technologii druku 3D, domy tworzone w ten sposób powstawać będą szybko i relatywnie tanio. Dzięki czemu sytuacja na rynku w końcu się odwróci i wiele rodzin będzie stać na własne M.

 

Mury pną się do góry

Obecnie technologia pozwala na stworzenie domu parterowego. Strony zaangażowane w projekt chcą jednak zacząć pracę nad kolejnymi budynkami. Te mają już posiadać kilka pięter. Obecna technologia nie pozwala jednak na takie działania. Niemniej twórcy „kamienia milowego” liczą, iż dość szybko uda się zaadaptować rozwiązania tak, by można było z powodzeniem stawiać jedno lub nawet dwupiętrowy gmach.

Jakie są koszty tego typu budownictwa? Na to pytanie nie można jeszcze odpowiedzieć. Wszystkie bowiem działania to obecnie pionierskie projekty. W efekcie wiele rozwiązań jest testowanych, co rodzi dodatkowe koszty. W momencie, gdy technologia ta zostanie spopularyzowana, powinny one być niższe, niż koszty budowy konwencjonalnych domów.