Dobre strony koronawrusa w Holandii?
Czy epidemia COVID może przynieść coś dobrego? Nasza redakcja postanowiła przeanalizować sytuacje społeczno-epidemiologiczną w Holandii, by odnaleźć dobre strony koronawirusa. Czy jest to w ogóle możliwe?
Obecna sytuacja w kraju
Na dzień dzisiejszy, 26 marca godzinie o 9:30, w Holandii jest 6412 chorych. Zmarło zaś 356 pacjentów. Wielu ludzi z powodu zamknięcia restauracji, hoteli, kasyn, basenów czy salonów kosmetycznych ma problemy z pracą. Cześć z nich może nie otrzymać pełnego wynagrodzenia albo nawet stać się bezrobotnymi. Skutki ekonomiczne odczuwają nie tylko małe firmy, ale również tacy giganci jak holenderskie linie lotnicze KLM, które ogłosiły ograniczenie godzin pracy swojego personelu.
Psychologia społeczna
Czy więc w takiej rzeczywistości można znaleźć jakieś pozytywy? Okazuje się, że tak. Psychologowie wskazują na ogromną mobilizację społeczną. Holendrzy z natury dość „bucowaci” potrafią się zorganizować i działać na rzecz innych. Koronnym przykładem są tu choćby spontaniczne akcje związane z dostarczaniem przez prywatne firmy i osoby fizyczne maseczek do szpitali czy ośrodków opieki dziennej osób starszych. Wielu też, nie bacząc na zagrożenie, zgłasza się jako wolontariusze do szpitali, czy agencji rządowych, by pomóc w pracy i zapewnić sprawne działanie państwa.
Na epidemii i pracy zdalnej zyskuje też rodzina. Te pierwotne komórki struktury społecznej, zdaniem ekspertów, od wielu lat nie spędzały tyle czasu razem co teraz. Home office powoduje, że rodzice znajdują więcej czasu dla dzieci. Czasowe zawieszenie działalności części branży przemysłu i edukacji w szkołach sprawiło, że niektórzy mają dla siebie nawet całe dnie.
Ekologia
Również ekolodzy pomimo kryzysu mają pewne powody do radości. Przemysł bardzo zwolnił, co doprowadziło do zmniejszenia emisji azotu. Przyroda może więc dzięki naszym, ludzkim problemom przynajmniej chwilę odetchnąć.
Policja
Dobre strony koronawirusa zauważa również policja. Funkcjonariusze wskazują, iż od momentu, gdy ludzie pracują zdalnie, zmniejszył się ruch na drogach w kraju. To zaś spowodowało, iż o ponad połowę zmniejszyła się ilość wypadków w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. W zeszłym tygodniu doszło do 857 incydentów, rok temu w połowie marca drogówka odnotowała ich 1735. Mundurowi wskazują również, że spadła ilość włamań, kradzieży rowerów czy kradzieży kieszonkowych. Ludzi na ulicach jest mniej, więc i mniej jest potencjalnych celów.
Dobre strony koronawirusa – prowokacja?
Powyższe „plusy” nie oznaczają jednak oczywiście, iż mamy cieszyć się z epidemii. Chcieliśmy jako redakcja pokazać jedynie, iż w nawet najtrudniejszych czasach można znaleźć iskierkę nadziei. Czegoś, co pomoże nam przezwyciężyć strach i niepokój… „And always look on the bright side of life”