Czy wkrótce nie będzie komu leczyć w Holandii?

Holenderski system opieki zdrowotnej przez wielu uważany jest za znacznie lepszy niż jego polski odpowiednik. Niestety i on ostatnimi czasy przeżywa bardzo poważny kryzys. Czy w za kilka lat nie będzie miał kto leczyć w Niderlandach?

Roczne raporty

Według Intrakoop i Verstegen, firm obsługujących księgowo i administracyjnie wiele placówek służby zdrowia w Niderlandach, sytuacja jest bardzo poważna. Przedsiębiorstwa te przeanalizowały 78 raportów rocznych przygotowanych przez poszczególne szpitale w Holandii za 2018 rok. Wnioski nie napawają optymizmem.

 

Holenderskie szpitale z roku na rok mają coraz większe problemy z obsadzeniem wakatów.

 

Wakaty

Z dokumentów tych wynika, że liczba trudnych do obsadzenia wakatów w służbie zdrowia wzrosła i wynosi obecnie 39%. Oznacza to, że brakuje blisko 4 na 10 specjalistów z różnych gałęzi medycyny oraz zawodów pokrewnych takich jak np. fizjoterapeuci, pielęgniarki czy położne. Bardzo dobrze to widać na przykładzie wielu, zwłaszcza mniejszych, lokalnych szpitali gdzie 9,4% etatów jest nieobsadzonych. Oznacza to, że w Holandii brakuje ponad 8 tysięcy lekarzy i pielęgniarek.

 

Wzrost kosztów leczenia

Szpitale oraz inne placówki opieki zdrowotnej, zwłaszcza te muszące zagwarantować pacjentom natychmiastową pomoc, starają się jak to tylko możliwe „łatać” wakatowe dziury. Z tego też powodu wiele placówek podpisuje umowy z prywatnymi, zewnętrznymi podmiotami świadczącymi dane usługi. Rozwiązanie to gwarantuje 100% sprawność danej jednostki, ale niesie za sobą zwiększenie kosztów operacyjnych szpitali i oddziałów ratunkowych o blisko 5%.

To zaś pośrednio wiąże się z kosztami dla zwykłych pacjentów. Te w 2018 roku wzrosły o ponad 7 procent i zamknęły się w kwocie 5,5 miliarda euro. Największą część składową tej kwoty, oprócz kosztów zabiegów, stanowiły leki radiacyjne i materiały do dializ. Na szczęście dużą część tej kwoty opłacały firmy ubezpieczeniowe.

 

Praca w służbie zdrowia

Holandia szuka więc również specjalistów w zakresie służby zdrowia. Polska pielęgniarka, położna czy młody lekarz, w Niderlandach mogą zarabiać znacznie więcej niż w naszym kraju. Oprócz jednak zawodowego doświadczenia i aktualnej wiedzy medycznej, popartej ciągle to nowymi szkoleniami i kursami akceptowanymi przez holenderskie podmioty, niezbędna jest znajomość języka niderlandzkiego. A ten niestety wśród naszej kadry medycznej nie jest tak popularny, jak angielski czy niemiecki.