Czeka nas komarze lato
Najbliższe dni w Holandii to będzie czas wiosennej ciepłej, ale dość wilgotnej pogody. Wiosna już na dobre zawitała do Niderlandów i słupki rtęci systematycznie pną się coraz wyżej, ale pełnię szczęścia będą nam odbierać opady. No, chyba że jesteśmy komarami. Dla nich te warunki są wręcz idealne, na co zresztą zwraca uwagę Weerplaza wskazując, iż w tym roku czeka nas lato pełne tych krwiopijców.
Być może niektórzy z nas już padli ofiarami komarów podczas pierwszych majowych grilli i ognisk. Pierwsze dni tego miesiąca były bowiem wymarzone dla tych owadów. Temperatury sięgały bowiem 20 stopni Celsiusa, a dodatkowo regularnie padał deszcz.
To było zaś idealnymi warunkami dla komarów. Moskity bowiem rozmnażają się w stojącej, niezbyt głębokiej wodzie. Kałuże, przytkane rynny dachów, pozostawione gdzieś puste doniczki. Wystarczy kilka centymetrów wody, by pojawiły się w niej, jaja a po kilku dniach larwy komarów, które szybko przekształcą się w dorosłe osobniki.
Prognozy
Komarów jak na tę porę roku jest więc w Holandii dużo, a będzie jeszcze więcej. Wszystko dlatego, iż prognozy wskazują na to, że wilgotna i ciepła pogoda będzie się utrzymywać w nadchodzącym tygodniu, jeśli nawet nie tygodniach. To zaś oznacza tylko jedno, liczba tych kąsających owadów jeszcze wzroście.
Punkt wyjścia
To, iż komary pojawiają się o tej porze roku nie jest niczym nowym. Tak było zawsze. Wraz z nadejściem ciepłych dni wiosny słychać było bzyczenie tych owadów. Do ich kąśliwego apogeum jest jeszcze jednak dużo czasu. W Holandii przypada ono na sierpień. Sęk jednak w tym, iż jeśli już teraz owadów jest więcej to przy ich cyklu rozwojowym i sprzyjających dla nich warunkach pogodowych w lipcu i sierpniu bez repelentu wieczorny spacer w parku czy po niderlandzkich groblach może okazać się koszmarem.
Nie tylko ugryzienie
Komary w Niderlandach to nie tylko swędzące ugryzienie. W kraju każdego roku zwiększa się populacja komarów tygrysich. Oznacza to wzrost ryzyka zachorowania na jedną z tropikalnych chorób, takich jak na przykład Denga. Objawami tej choroby są wysoka gorączka i bóle stawów, zwłaszcza kostek i nadgarstków. Oprócz nich pojawiają się bóle głowy, nudności czy wymioty, a także czerwone plamy na skórze. Jeśli zobaczymy u siebie takie objawy, skontaktujmy się z lekarzem i powiedzmy mu, gdzie ostatnio przebywaliśmy. Pozwoli nam to uniknąć wielu problemów.
Zdarza się, iż ludzie umierają na dengę, ale na szczęście tylko w krajach gdzie społeczeństwo nie ma dostępu do służby zdrowia i nie ma kto pomóc choremu, gdy sytuacja się pogorszy. W Europie choroba ta jest w pełni uleczalna. Mimo to nie można jej lekceważyć.
Źródło: AD.nl