Czas pokoju może dobiegać końca, również dla Holendrów

Może się wydawać, iż Holandia znajduje się daleko od kwestii ukraińskich. Królestwo Niderlandów skupione na ekonomii i handlu międzynarodowym stara się być jak najdalej od wojen i konfliktów. Słowa, jakie jednak wypowiedziała Kajsa Ollongren, Niderlandzka Minister Obrony, wywarły ogromne wrażenie na mieszkańcach tego niewielkiego kraju i spowodowały wiele pytań dotyczących bezpieczeństwa w krainie tulipanów.

Z wizytą na Litwie

W środę Minister Obrony Królestwa Niderlandów Kajsa Ollongren była z wizytą na Litwie. Pani polityk odpowiedzialna za kwestie bezpieczeństwa Holandii wizytowała stacjonujące w tym nadbałtyckim państwie jednostki „pomarańczowych”, pełniące tam zobowiązania sojusznicze w ramach Paktu Północnoatlantyckiego. Wojska te zostały w ostatnim czasie postawione w stan podwyższonej gotowości z racji na zagrożenie ze strony Rosji.

 

Ściśle tajne

Wizyta ta miała charakter tajny. Do mediów nie przeniknęły żadne informacje dotyczące planowanej wizyty zagranicznej Pani Minister. O tym, iż Kajsa Ollongren wybrała się na Litwę opinia publiczna dowiedziała się dopiero w momencie wystąpienia w bazie wojskowej w Rukłe, w środkowej części Litwy. Wcześniej zaś Pani Polityk spotkała się Prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, omawiając kwestie związane z obronnością państwa i wsparciem sojuszu.

 

Kontyngent

Tajna wizyta ministra obrony może wzbudzać pewien niepokój. Niemniej jednak Holendrzy ten fakt przyjęli dość chłodno. Na Litwie stacjonuje bowiem 350-osobowy kontyngent niderlandzkiej armii. Holandia wysyła tam jednostki w ramach paktu od 2017 roku. Początkowo było to 250 żołnierzy. Od końca 2021 liczba ta została zwiększona o 100, z racji rosnących napięć na linii NATO – Ukraina - Rosja.

Słowa

Co więc w tej wyprawie Pani Minister było takiego niepokojącego? Słowa, jakie wypowiedziała. Kajsa Ollongren stwierdziła, odnosząc się do sytuacji na wschodzie Europy: „Pokój był przez długi czas uważany za rzecz oczywistą, ale to się ogromnie zmieniło w ostatnim czasie". Szybko dodała również „Czas pokoju może dobiegać końca również w Holandii". To zaś zmroziło mieszkańców Królestwa Niderlandów. Wielu bowiem przypomniało sobie, że są częścią NATO i być może gdyby Kreml wyciągnął ręce nie tylko po Ukrainę, ale również po Państwa Bałtyckie ich armia będzie musiała wypełnić postanowienia artykułu 5 i wspólnie stanąć do walki z agresorem. To zaś oznacza koniec życia, jakie znali, nawet jeśli wojna miałaby miejsce tysiące kilometrów od ich domów i miejsc pracy.

 

Źródło:  Polsatnews.pl