Coraz więcej kierowców pod wpływem narkotyków

Polak boi się, iż straci wszystko

W Holandii na przestrzeni lat spada liczba osób prowadzących pod wpływem alkoholu. Owszem, przypadki takie nadal się zdarzają. Wśród nich są też ludzie, którzy znacznie przekroczyli dopuszczalne normy. Tym, co jednak niepokoi funkcjonariuszy jest to, iż wraz ze spadkiem spożycia alkoholu wśród niderlandzkich kierowców rośnie liczba osób, które wsiadają za kierownicę pod wpływem narkotyków. Z roku na rok jest ich coraz więcej.

Najnowsze dane opublikowane przez Nu.nl wskazują, iż coraz więcej kierowców łapanych jest nie na jeździe na podwójnym gazie, a na spożywaniu innych zakazanych środków odurzających- narkotyków. W 2017 roku policja przyłapała na takim złamaniu przepisów łącznie 1834 kierowców. W 2021 było ich już ponad 13 tysięcy.

 

Holendrzy ćpają na potęgę?

Czy to więc oznacza, iż na przestrzeni niespełna pięciu lat Holendrzy zaczęli na potęgę przyjmować narkotyki i nie przejmować się konsekwencjami, jakie może nieść jazda pod wpływem tych środków odurzających? I tak i nie. Policja wskazuje, iż gwałtowny wzrost wykrywanych przypadków można częściowo wytłumaczyć zmianą zasad działania policji. Po 2017 policjanci zaczęli bowiem masowo stosować testy śliny pozwalające wykryć obecność narkotyków. Jeśli badanie da wynik pozytywny, to kierowcy pobierana jest potem krew, by potwierdzić pierwszy test. Nie jest jednak tak, iż to wszystko tylko przez testy.  Jak wskazuje policja, na przestrzeni ostatnich lat nie dochodziło do intensyfikacji użycia tego typu metody badawczej, a liczba przyłapanych stale rosła.

 

Poważny skok

W ciągu ostatnich dwóch - trzech lat policja powoli zaczęła wskazywać, iż rosnąca tendencja dotycząca spożycia narkotyków przez kierowców, powoli się stabilizuje. Niestety dwa pierwsze miesiące 2022 roku przyniosły pewien przełom. W styczniu i lutym tego roku policja złapała 2650 kierowców pod wpływem wszelkiej maści narkotyków. Jeśli w następnych miesiącach liczba ta się utrzyma, to 2022 zamknie się wynikiem co najmniej 16 000 kierowców, co stanowiłoby wzrost o ¼ w stosunku do 2021 roku.

 

Co najczęściej biorą kierowcy?

Jakie narkotyki najczęściej zażywają kierowcy w Holandii? Tego policja nie wie. Dane te po prostu nie są zbierane, Tak samo jak policja nie zbiera informacji czy kierowcy pili piwo, wódkę czy wino. Funkcjonariusze wskazują, iż nie ma to bowiem żadnego znaczenia. Obojętnie jaki środek by nie zażyli i tak nie wolno im wtedy prowadzić samochodu.

 

Czemu ludzie jeżdżą pod wpływem narkotyków?

Czemu ludzie pod wpływem narkotyków zasiadają za kierownicę? Niektórzy używają ich zamiast kawy. Policjanci w Holandii już kilkukrotnie łapali zawodowych kierowców na speedzie, ponieważ ci jeżdżąc busami, nie mieli czasu na odpoczynek.
Często jednak ludzie, którzy są pod wpływem tych środków, nawet tego nie wiedzą. Nie są bowiem świadomi, ile dany specyfik utrzymuje się w organizmie i jak długo działa na człowieka. Myślą, iż gdy minie pierwsza „bomba”, pierwsze odurzenie mogą prowadzić, a to nie prawda.
Kolejnym powodem jest to, iż narkotyków nie widać. Wielu Holendrów zareaguje widząc pijanego wsiadającego za kierownicę. W przypadku zaś osoby pod wpływem narkotyków rozpoznanie, iż jest ona pod wpływem takowych środków, jest znacznie trudniejsze. Zresztą również sami użytkownicy zwykle kryją się z tym, iż korzystają z takowych używek. Nie można więc liczyć na barmana, który, np. zabierze kluczyki i zamówi taksówkę, jak to ma miejsce czasem w przypadku ludzi, którzy zbyt dużo wypili.

 

Czemu zaś ludzie sięgają po narkotyki? Bo mogą, bo nie widzą w nich nic złego, bo są dla nich łatwo dostępne. Coraz zaś więcej młodych ludzi, dla których, np. ecstasy jest nieodłącznym elementem imprezy, wchodzi w dorosłość, zdaje prawo jazdy i wsiada za kierownicę. Nie oznacza to jednak, iż tylko nastolatkowie jeżdżą po zażyciu narkotyków. Problem dotyczy praktycznie wszystkich grup wiekowych.

 

Źródło:  Nu.nl