Coraz mniej pozwoleń na budowę domów w Holandii

Przekręt mieszkaniowy - kolejni oszukani Polacy

O rosnącym niedoborze mieszkań w Holandii informowaliśmy już nie raz na łamach naszej strony. Niestety najnowsze raporty wskazują na jeszcze jedną tendencję, która może pogłębić ten problem.

Rosnący niedobór mieszkań w Niderlandach może w niedługim czasie jeszcze bardzo się pogłębić. Wszystko z powodu niepokojących tendencji, które ukazują ostatnie badania rynku budowlanego. Wskazują one na to, iż w najbliższych latach poważnie zmniejszy się liczba budowanych nowych domów. Takie informacje płyną z opublikowanego niedawne raportu ABN AMRO dotyczącego sektora branży budowlanej. W całej Holandii średnia liczba wydawanych pozwoleń na budowę domów spadła już o blisko 6%. Trend ten ma wedle badaczy utrzymywać się jeszcze przez kolejne lata.

Gdzie buduje się najwięcej

Wszyscy szukający własnego domu lub mieszkania, powinni przyjrzeć się uważnie takim miastom jak Haga i Amsterdam. Tam obecnie władze wydają najwięcej zgód na domy i bloki. Na dalszych miejscach w rankingu są Utrecht, Groningen, Almere i Rotterdam. Niemniej nawet tam liczba pozwoleń delikatnie spada.

 

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Holandii jest zła. A eksperci uważają, iż w nadchodzących latach będzie jeszcze gorsza.

 

Ciekawa zależność

Pomimo spadającej liczby nowych budynków i rosnących czynszów, najnowsze dane pokazują dość zaskakujące zjawisko. Jeśli przyjrzeć się bliżej statystykom zobaczymy, iż w malejącej liczbie pozwoleń przeważają te dotyczące domów (oraz mieszkań), do wynajęcia. Budują więc duzi developerzy, a nie prywatni właściciele. To zaś oznacza, że nowo powstałe mieszkania nie wejdą na rynek wtórny.

Wszystko to pokazuje, że pomimo coraz wyższych kosztów wynajmu, mieszkańców Holandii po prostu nie stać na postawienie własnych czterech kątów.

Wyjątkiem od tej zasady jest Groningen, to jedyne miasto, spośród wyżej wymienionych, gdzie nie wydaje się w ostatnim czasie zgód na nieruchomości do wynajęcia. Cały więc rynek budownictwa mieszkalnego opiera się tam na prywatnych, rodzinnych inwestycjach.

Holandię czeka tragiczna sytuacja mieszkaniowa

Cała ta sytuacja doprowadzi do tego, iż za około dziesięć lat w Holandii zabraknie 263 000 domów, dla około miliona obywateli. Największy ich brak dotknie prowincje Drenthe i Limburg. Gdzie już teraz bardzo trudno o zakup, wynajęcie własnego „M”. Niewiele lepiej będzie również w innych obszarach. Praktycznie wszystkie regiony z wyjątkiem Friesland i Zeeland czekać będą rosnące problemy mieszkaniowe. Według specjalistów, aby zapobiec temu problemowi, należałoby wybudować około 200 000 nowych domów. To niestety przy obecnej koniunkturze i rosnących kosztach jest praktycznie niemożliwe.