Co partie chcą zrobić dla gastarbeiterów w Holandii
Wracamy do tematu kampanii wyborczej w Królestwie Niderlandów. Poszczególne partie walczą o głosy niderlandzkich wyborców. W walce tej jednym z mniej popularnych tematów są kwestie związane z migracją zarobkową. Co w sprawie gastarbeiterów mówią poszczególne partie.
Nielubiany temat
Temat migracji zarobkowej, podobnie jak i polityki azylowej nie jest tematem, o którym niderlandzcy politycy chcą mówić. Wszystko to spowodowane jest tym, o czym już jakiś czas temu pisaliśmy. Jest to kwestia praktycznie nierozwiązywalna. Z jednej strony politycy nie mają złudzeń i wiedzą, że bez migrantów zarobkowych ich gospodarka nie wytrzyma. Z drugiej kwestia ściągania gastarbeiterów gdy nie ma dla nich miejsc zakwaterowania w lokalnych społecznościach może sprawić, iż te odwrócą się od partii. Mało kto bowiem chce mieć pracowników migrujących za sąsiadów. Niemniej jednak od tego tematu nie da się uciec.
Dwie kategorie migrantów
Holenderscy politycy dzielą pracowników migrujących na dwie kategorie. Pierwsza, do której należy zdecydowana większość to ci, którzy wykonują proste, ciężkie prace mając etaty, np. w centrach dystrybucyjnych, przetwórstwie mięsnym, czy w szklarniach. Druga to tak zwani migranci wiedzy i są to wysoce wykwalifikowani eksperci, którzy przybywają do Holandii z racji pewnych ściśle określonych projektów. Ci drudzy jednak zwykle są pomijalni. Wszystko z racji tego, iż ich zarobki sprawiają, iż ludzie ci najczęściej mieszkają w kilkugwiazdkowych hotelach lub firmy, dla których pracują, wynajmują im całe domy lub mieszkania.
Złe warunki
Tego samego nie można niestety powiedzieć o przedstawicielach tej pierwszej grupy. Praktycznie cała klasa polityczna w Niderlandach zgadza się, iż wielu z tych migrantów żyje w bardzo złych warunkach. Wskazanie ciężkiego losu tych ludzi pojawia się w programie wyborczym niemalże wszystkich partii i z prawie wszystkich tych dokumentów można wyczytać, że stawia ją sobie za cel ukrócenie wyzysku gastarbeiterów. Jak to zrobić?
Najpierw mieszkanie
VVD, GL-PvdA, CDA, ChristenUnie i D66 prezentują pomysł, w którym agencje pracy miałyby najpierw wskazywać gminom, iż mają na ich terenie dostateczną ilość miejsc sypialnych dla migrantów. Następnie samorządowcy mieliby to sprawdzić. Chodzi o to, by agencje ściągały tylko tylu pracowników, dla ilu faktycznie mają mieszkania. Wszystko to ma sprawić, że w „polskich domkach” nie byłoby przeludnienia.
BBB i JA21 są innego zdania. Partie te twierdzą, iż migranci zarobkowi powinni zostać usunięci z miast i być zameldowanymi w specjalnie stworzonej do tego celu infrastrukturze w centrach przemysłowych, gdzie pracują.
Ograniczyć migrację
CDA idzie zupełnie inną drogą. Partia ta nie zważając na rynek wewnętrzny, chciałaby ograniczyć migrację zarobkową w Unii Europejskiej zwłaszcza, gdy mowa tu o przybyszach z naszej części Europy. Podobnie myśli NSC, która gdyby doszła do władzy, chciałaby, aby to państwa członkowskie EU mogły regulować te przepisy. Unia Chrześcijańska stawia zaś w tym względzie na porozumienia dwustronne.
Zabezpieczenie społeczne
Dość ciekawy pomysł w sprawie migrantów zarobkowych, ale spoza Unii zaproponował VVD. Partia chce wprowadzić system zabezpieczenia społecznego dla tych osób, który byłby tak skonstruowany, aby migranci mogli zabrać nabyte świadczenia z powrotem do swojej ojczyzny. Brzmi to dość dziwnie i skomplikowanie, ale VVD chodzi o to, by ludzie chętniej wracali do siebie i nie zostawali w Holandii. Podobnie chce D66, partia ta jednak upraszcza to do maksimum, chcąc, by osoba spoza UE wracając do siebie, otrzymała wpłacone przez siebie składki emerytalne w formie jednorazowej wypłaty.
Koniec pracy sezonowej
Wreszcie partie polityczne chcą ukrócić wykorzystywanie pracowników przy zbiorze szparagów lub truskawek. GL-PvdA chce zlikwidować pracę sezonową. Wiąże się to z tym iż zdaniem polityków tej partii 85% kadr w przedsiębiorstwach powinno być zatrudnionych na stałe, by zagwarantować większą stabilność pracy. Partia ta chce też zniesienia ulg podatkowych dla pracowników migrujących. Podobny pomysł z ujednoliceniem systemu podatkowego znajduje się też w programach PvdD, NSC i Unii Chrześcijańskiej.
Źródło: Nu.nl