Bombowa zabawa z wędką w Utrechcie
Chłopcy w wieku 5 i 7 lat poszli nad kanał z zabawkową wędką. Co można za jej pomocą wyciągnąć? Można pomyśleć, że absolutnie nic. Jest to bowiem zwykła dziecięca zabawka. Niderlandy to jednak kraj wielkich możliwości, gdzie wiele rzeczy może się zdarzyć. W efekcie malcy wyłowili z kanału na zabawkowy haczyk i zabawkową żyłkę całkowicie prawdziwą bombę.
Niespodziewany połów
Dwójka małych chłopców przy wodzie to ryzyko ogromnej tragedii, dlatego też przy wędkowaniu cały czas pilnował ich tato. Była to zwykła zabawa, ot być może „zajawka” pozwalająca na to, by malcy z czasem zainteresowali się wędkarstwem. W pewnym momencie na wędce zarzuconej między dwiema łodziami na Merwedekade, w Utrecht River District było widać branie. Po chwili maluchom udało się wyciągnąć zdobycz na brzeg.
Śmieci
Dzieci położyły na trawie paczkę, torbę foliową mocno obklejoną taśmą, którą wyciągnęły na swoją wędką. Zawiniątko to wyglądało dość podejrzanie. Rodzic postanowił więc odsunąć dzieci i samemu podszedł do paczki, delikatnie rozcinając taśmy i zaglądając od środka. Wewnątrz zobaczył jakieś kable i coś podobnego do rozmoczonej plasteliny. Podejrzewając, iż to może być bomba, mężczyzna wezwał policję.
Strefa zamknięta
Przybyli na miejsce mundurowi stworzyli strefę zamkniętą i pozostawili ładunek dla saperów. Jednostka pirotechników z EOD, po obejrzeniu znaleziska przyznała rację dorosłemu. W środku zawiniątka faktycznie był ładunek wybuchowy wraz z zapalnikiem. Jak przekazali policjanci, bomba ta wyglądała podobnie do tych, które ostatnio konstruuje przestępczy półświatek.
Wysypisko
Jak wskazują okoliczni mieszkańcy, sytuacja ta sprawiła, iż wielu z nich zaczęło zastanawiać się gdzie mieszka. Inni wskazali na to, iż bombę po prostu ktoś wyrzucił. Miejsce, gdzie bawiły się wędką dzieci, jest bowiem znane w okolicy jako małe podwodne wysypisko. Wyciągano już stamtąd sejfy, rowery czy skutery. Bomby raczej jednak nikt się tam nie spodziewał.
Koniec wędkowania
Dla 5 i 7-latka ich wędkowanie było przygodą życia. Dzieciom nie tylko (wbrew oczekiwaniom ojca), udało się coś wyciągnąć, to jeszcze udało im się zobaczyć radiowozy, pogotowie, a nawet saperów w swoich specjalnych strojach. Maluchom więc zabawa z wędką na pewno się spodobała. Pytanie jednak, czy ich rodzic podziela tę opinię.
Źródło: AD.nl