Bezrobocie w Holandii, czyli cudze chwalicie…
Najnowsze informacje z Holandii mogą niektórych wprawić w osłupienie. Wielu naszych rodaków wyjeżdża do Królestwa Niderlandów, ponieważ w Polsce nie umie znaleźć dla siebie pracy. Sęk w tym, że w Polsce jest obecnie niższe bezrobocie niż w Holandii.
Nowy rok to doskonała okazja do podsumowań. Z tego też względu wiele europejskich organizacji tworzy wszelkiego rodzaju zestawienia i roczne porównania. Wśród nich, z punktu widzenia naszego obywatela mieszkającego zarówno w Holandii, jak i Polsce, najciekawsze wydają się te dotyczące rynku pracy.
Stabilnie
W skali całej Unii Europejskiej stopa bezrobocia w ostatnim czasie pozostała praktycznie niezmienna. Od maja 2019 bezrobocie we wszystkich krajach wspólnoty oscylowało na poziomie 6,3%. Należy jednak pamiętać, iż dane te są sumaryczną średnią wszystkich krajów spod znaku gwiaździstej flagi. Gdy przyjrzymy się poszczególnym państwom, okaże się, iż nie wszędzie jest tak dobrze lub tak źle.
Szary koniec
Największe problemy z bezrobociem ma Grecja. Kraj ten od dłuższego czasu boryka się z kryzysem finansowym i ekonomicznym. Obecnie bez pracy jest tam 16,8% ludzi mogących być aktywnymi zawodowo. Nieco lepiej prezentuje się Hiszpania, gdzie bez pracy jest 14 na 100 obywateli. Kraj ten również jeszcze nie wyszedł z kryzysu, który przeszedł przez Stary Kontynent już jakiś czas temu. Kolejne miejsce zajmują Włochy, gdzie wskaźnik dobił prawie do 10% i Francja z poziomem około 8%. Dane te pomimo takich wartości i tak mogą sugerować pewien optymizmem. Wszystko dlatego, iż niespełna rok temu bezrobocie w Grecji sięgało ponad 18,5%, Hiszpanii 14,3% Włoch 10,3% a Francji 9,1%. Sama zaś stopa bezrobocia w strefie euro oscylowała na poziomie 7,9%. Widać więc, że sytuacja powoli, ale jednak się poprawia.
Holandia
W tym „peletonie” Niderlandy znajdują się w czołówce krajów z najniższą liczbą ludzi bez pracy. Najnowsze informacje z Holandii wskazują na zaledwie 3,5% poziom bezrobocia. Wartość ta mimo, iż nieznacznie się zwiększyła po lecie (wcześniej było to zaledwie 3,3%), nadal plasuje królestwo tulipanów w czołówce Starego Kontynentu. Tamtejsze władze chwalą się więc, iż kraj ten od wielu lat może poszczycić się stabilną gospodarką. Nawet podczas kryzysu nigdy nie znalazł się poniżej unijnej średniej i potrafił się szybko podnieść i wrócić na szczyt. Nie powinno więc dziwić, że tysiące ludzi z całej Europy szukają tam pracy. Wśród grupy tej są również Polacy, dlatego warto zadać pytanie, jak nasza ojczyzna prezentuje się w tych rankingach?
Co z tą Polską
Odpowiadając na nie, można się posłużyć powiedzeniem „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Nasz kraj uplasował się bowiem nie gdzieś z tyłu stawki, a na jej czele. Polska z bezrobociem na poziomie 3,1% znajduje się na 2 miejscu krajów z najniższym bezrobociem w Europie. Miejsce te dzielimy ex aequo z Maltą, Węgrami i Niemcami. Wyprzedzają nas zaś, i to wyraźnie tylko Czesi. Nasi południowi sąsiedzi mogą poszczycić się bezrobociem na poziomie 2,2%. W całej tej sytuacji znaleźć można jedną, małą łyżkę dziegciu. Dane pokazują, iż boom gospodarczy, który pozwolił Polsce, Czechom czy Węgrom znaleźć się tak wysoko, powoli się kończy. Może więc nadejść stagnacja, ale tyczy się to całej Unii Europejskiej, nie tylko naszej ojczyzny. Na razie możemy więc być dumni z wyników.