Belgia zacznie wypuszczać przestępców

Dożywocie i 7 lat więzienia

Władze w Belgii wpadły na bardzo kontrowersyjny pomysł. Politycy chcą zwalniać z więzień przestępców, którzy nie zakończyli jeszcze swojej odsiadki. Czemu? W tamtejszych zakładach karnych po prostu brakuje miejsc. Osadzonych jest zbyt dużo i panuje przepełnienie. Rząd już przygotowuje projekt ustawy w tym zakresie. Czyżby więc w najbliższych latach odsiadka w Belgii była fikcją?

Wszystko to brzmi wyjątkowo złowrogo. Jawi się bowiem jako sytuacja, w której przestępcy nie muszą przejmować się karą, bo i tak szybko wyjdą na wolność. Całe zamieszanie jednak, gdy przyjrzymy się belgijskim przepisom, okazuje się niepotrzebne. Tamtejszy minister sprawiedliwości stworzył bowiem projekt ustawy, na mocy której więzień mógłby zostać warunkowo zwolniony na sześć miesięcy przed końcem jego zasadniczego wyroku.
Przepisy te dotyczyłyby tylko sprawców lekkich przestępstw. Gwałciciele, zabójcy, porywacze czy osoby skazane za terroryzm musiałyby odsiedzieć całą karę.

 

Mechanika

Co ważne, jak wskazuje minister, zwolnienie to nie byłoby przydzielane automatycznie. Za każdym razem to sąd decydowałby o tym na podstawie zachowania skazanego. Oprócz tego skazany, by wyjść wcześniej na wolność, musi dysponować miejscem zamieszkania i odpowiednimi środkami wystarczającymi na utrzymanie. Przedwczesne zwolnienie nie może też spowodować niepokojów wśród ofiar.

 

Belgijskie problemy

To nie pierwszy raz, w którym Belgia zwalnia więźniów z powodu przeludnienia. Podczas pandemii na wolność z tego powodu wyszło 200 osadzonych, ponieważ bano się, iż z racji tłoku w celach może dojść do epidemii.

 

Belgia krajem przestępców

Od wielu lat władze w Belgii robią wszystko, by jak najmniej ludzi trafiało do zakładów karnych. Zwiększono rolę kuratora, stosowano grzywny, kary ograniczenia wolności, prace społeczne. Nic to jednak nie daje. Obecnie w belgijskich więzieniach przebywa ponad 1600 więźniów więcej, niż być powinno. To zaś, zdaniem obserwatorów, ma prowadzić do „nieludzkich warunków” w celach, za co Europejski Trybunał Praw Człowieka i ONZ krytykowały władze w Brukseli.

 

Znajome?

Cześć Belgów bulwersuje się na to rozwiązanie. Warto jednak przypomnieć, iż w Holandii skazany może ubiegać się o warunkowe zwolnienie już na dwa lata przed końcem wyroku. Wniosek ten rozpatruje sąd. Jest to i tak dość duże zaostrzenie przepisów, ponieważ jeszcze przed 1 lipca 2021 roku zwolnienie warunkowe następowało niejako z automatu po odsiedzeniu 2/3 wyroku przez skazanego.

 

Źródło:  Nu.nl