Będą zbierać CO2?
Walka ze szkodliwym dwutlenkiem węgla może przybierać różne formy. Jakiś czas temu na łamach naszej strony pisaliśmy o produkcji glonów. Dziś swoją „cegiełkę”, w walce o lepsze jutro, chcą dołożyć porty w Rotterdamie, Antwerpii i innych miastach basenu Morza Północnego rozsianych na terytorium Belgii i Holandii.
Placówki te oznajmiły w poniedziałek, 6 maja 2019 roku, że rozpoczynają wspólny projekt, który zakłada wychwytywanie, transport i składowanie CO2. To ostatnie ma mieć miejsce na terenie pustego już pola gazowego na Morzu Północnym. Całe to międzynarodowe przedsięwzięcie działać będzie pod nazwą CO2TransPorts.
Dotacje
Organizatorzy projektu CO2TransPorts zgłosili swoją inicjatywę do władz Unii Europejskiej, wskazując, iż rozpoczęte przez nich działania, to tak zwany projekt wspólnego zainteresowania (PCI). Dotyczy on nie tylko Holandii i Belgii, ale również spraw żywotnych dla całej wspólnoty. Jeśli pomysł ten poprą dysydenci w Brukseli, to władze portów mogą liczyć na milionowe wsparcie finansowe w postaci bezzwrotnych dotacji.
Będą zbierać i wpompowywać CO2 pod ziemie?
Wstępne raporty
Według wstępnych raportów i analiz, na teren pustego pola gazowego można by transportować i składować około 10 milionów ton dwutlenku węgla rocznie. Wydaje się to ogromną ilością, jeśli nie weźmie się pod uwagę, iż wspomniane wyżej porty generują co roku do atmosfery około 60 milionów ton tego gazu cieplarnianego. To zaś stanowi blisko jedną trzecią produkcji CO2, przypadającej na wszystkie kraje Beneluksu. Pomimo tego, projekt znalazł już dość duże poparcie w poszczególnych komisjach zajmujących się ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem w Unii Europejskiej. Uważa się, że pozytywna decyzja o przyznanie statusu PCI, zostanie wydana już w czerwcu lub wrześniu tego roku. Szybkość ta jest niezwykle ważna, gdyż do sprawnego rozwoju tego projektu potrzeba jeszcze ponad 500 milionów euro.
Razem można więcej
Władze poszczególnych portów, pomimo iż zwykle ze sobą konkurują, w kwestii ekologii mówią jednym głosem. W oświadczeniach rzeczników prasowych możemy przeczytać, iż wszyscy stoimy przed tym samym wyzwaniem i aby je osiągnąć najlepiej połączyć siły.
Śmiały plan
Jak ma wyglądać cały projekt? Na chwilę obecną wszystko jest jeszcze w początkowej fazie. Władze portów zakładają jednak trzy etapy całego przedsięwzięcia. Pierwszy z nich będzie polegał na przechwytywaniu CO2 na terenie portów, czyli w miejscach, gdzie występuje jego największa produkcja. Następnie będzie on magazynowany w specjalnych zbiornikach. Później zaś, za pomocą gazowców, zostanie wywieziony na Może Północne. Tam wtłoczony będzie do pustego pola gazowego, znajdującego się pod morskim dnem. Cała procedura byłaby więc praktycznie odwróceniem procesu wydobycia gazu ziemnego, jaki miał miejsce tam jeszcze kilka lat temu. Jeśli projekt wejdzie w życie i zakończy się powodzeniem, być może znajdzie szerokie zastosowanie na całym świecie.