Atak na dom Polaka w Kaatsheuvel

Głupi zakład i dwa lata odsiadki 26-letniego Polaka

Najnowsze informacje przekazane przez funkcjonariuszy policji z Kaatsheuvel mówią, iż 2 maja miał miejsce atak na dom Polaka. Sprawcy dokonali włamania i dewastacji domu naszego rodaka przy Dongenseweg. Oprócz zniszczenia mienia gospodarz został również pobity przez trójkę napastników, którzy także okazali się Polakami.

Nocne głoszenie

W sobotę, 2 maja o godziny 1:15 policja w Kaatsheuvel otrzymała wiadomość o pobiciu i włamaniu do domu naszego 33-letniego rodaka. Gdy patrol policji przybył na miejsce, zastał przed domem pięć osób. Kobietę i czterech mężczyzn w wieku od 23 do 33 lat. Jednym z nich był 33-letni właściciel. Gospodarz wyglądał na przestraszonego. Był cały roztrzęsiony, nerwowy. Oprócz ogólnego podenerwowania doznał on obrażeń fizycznych. Wszystko wskazywało na to, iż był on ofiarą pobicia. Miał obrażenia głowy.

 

Powrót do domu

33-latek wraz ze swoją partnerką wrócił po północy do swojego domu przy Dongenseweg. W budynku zastali jednak nieproszonych gości. Trzech mężczyzn w wieku 23, 29 i 33 lat dosłownie roznosiło mu mieszkanie. Mężczyźni dokonali ogromnych spustoszeń. Nie robili bałaganu w poszukiwaniu pieniędzy, ale dewastowali dom. Niszczyli urządzenia elektryczne, meble, wystrój wnętrz, a nawet ścianki działowe w budynku. Wiele wskazuje na to, że gdy gospodarz to zobaczył, chciał powstrzymać swoich rodaków. Został jednak przez nich zaatakowany.

 

Zatrzymania

Funkcjonariusze policji widząc co się stało, postanowili aresztować całą trójkę nocnych gości. Okazało się, że wszyscy napastnicy są mocno odurzeni alkoholem. Stopień upojenia był na tyle duży, że ludzie nie potrafili zbyt dobrze ustać na nogach, ani składnie się wysłowić.

Podczas próby wylegitymowania 29 i 33-latek zachowywali się bardzo „opornie”, nie zaatakowali policjantów, ale ostentacyjnie kaszleli w ich stronę. Podejrzani nie mówili jednak nic o koronawirusie. Trzeci z zatrzymanych nie stawiał oporu. Niemniej jednak pobieżne dochodzenie pozwoliło zidentyfikować go jako napastnika, który wyżył się na gospodarzu, bijąc go pięściami w twarz.

Obecnie policja i prokuratura prowadzą śledztwo w sprawie. Pobity domownik oficjalnie zgłosił zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jakim był atak na dom Polaka. Mężczyznom grozi więc wyrok za zniszczenie mienia i użycie przemocy (pobicie).

Motywy działań pijanej trójki nie są obecnie jeszcze znane.