Alarm bombowy w ambasadzie Ukrainy w Hadze

Alarm bombowy w ambasadzie Ukrainy w Hadze

W poniedziałek do ambasady Ukrainy w Hadze przyszedł list, w którym ostrzegano personel placówki przed tym, iż w ich budynku podłożona jest bomba. Podjęto więc specjalne środki ostrożności mające na celu znalezienie i zneutralizowanie ewentualnego ładunku. Szybko jednak stało się jasne, iż wiadomość ta była niczym innym jak fałszywym alarmem.

Dziesiątki listów

Ambasada Ukrainy w Holandii nie jest jedynym miejscem, do którego dotarła wiadomość o ewentualnej bombie. Z takich samych powodów w poniedziałek ewakuowano, np. ambasadę Ukrainy w Lizbonie. Wiadomości te trafiały też na samą Ukrainę. Tam otrzymywały je agencje rządowe, szkoły, centra biznesowe, hotele, siedziby mediów i wiele innych. Z wiadomości tych wynikało, iż prawie w całym kraju i większości jego placówek dyplomatycznych na świecie podłożono bomby.

 

Ambasady

Listy bowiem otrzymało ponad 60 ambasad, w tym właśnie ta w Hadze. O sprawie nie informowano natychmiast. Najpierw po cichu ściągnięto policję, która wraz z pracownikami placówki dyplomatycznej w Holandii sprawdziła budynek. Dopiero potem, gdy okazało się, że jest to fałszywy alarm, przekazano wiadomość mediom.

 

Zastraszenie

„Listy zawierają groźby mające na celu zakłócenie działalności naszych misji dyplomatycznych” – powiedziała rzeczniczka ambasady w Hadze, dodając „Po wnikliwej ocenie sytuacji, pomimo tych prób, praca ukraińskich instytucji dyplomatycznych trwała nieprzerwanie”.
Podobnie do sprawy podchodzi holenderska policja: „Takie wiadomości noszą piętno rosyjskich tajnych służb, które prowadzą wojnę hybrydową z Ukrainą, próbując siać masową panikę i przeciążać systemy państwowe i policyjne”.

O tym, iż miała to być akcja, która miała na celu tylko zasiać strach i niepokój świadczą również informacje z Ukrainy. Tam również służby sprawdziły wszystkie budynki i nic nie odnaleziono, żadnych podejrzanych ładunków. Co więcej, po przeanalizowaniu ponad 2000 wiadomości o potencjalnych bombach, Ukraińcy wskazują na tylko jeden element. Wszystkie one zostały wysłane z komputerów z rosyjskim IP.

 

Wojna informacyjna

Jak widać, Rosjanie chcą atakować Ukrainę nie tylko za pomocą rakiet i pocisków. Informacja też potrafi być potężną bronią. Tego typu wiadomości dezorganizują bowiem pracę placówek adresatów. Angażują też dodatkowe środki, jak chociażby właśnie holenderskiej policji. To zaś generuje koszty. Nikt zaś nie może pozwolić sobie na zignorowanie takiej wiadomości. Rosja bowiem walczy z Ukrainą. Bombarduje domy i szpitale. Dlaczego więc jej agenci nie mieliby podłożyć bomby pod jakąś ambasadą?

 

 

 

Źródło:  Nu.nl
Źródło:  Nu.nl