A12 przejezdna. Koniec blokad ekologów

Kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Wiele wskazuje na to, iż Extinction Rebellion w końcu opuści autostradę A12 w Hadze. Dlaczego? Czyżby ekolodzy zmęczyli się siedzeniem na asfalcie. Nie. Zejście ekologów z drogi to efekt przyjęcia przez Izbę Reprezentantów wniosku zawierającego scenariusz wycofania się z dotacji do paliw kopalnych.

Masz newsa

Izbę Reprezentantów zobligowała ustępujący gabinet do opracowania scenariusza, który wycofa budżet państwa z dotacji do paliw kopalnych. Za wnioskiem złożonym, przez GL-PvdA, D66 i PvdD, zagłosowała większość posłów. Z dokumentu tego wynika, iż ustępujący rząd Marka Rutte musi jeszcze przed przerwą świąteczną zaprezentować plany zakończenia dotacji.

 

Zawieszenie

Na dokument ten czekają też ekolodzy z XR: „To także moment, w którym ocenimy stan rzeczy i to, czy wniosek jest realizowany w sposób satysfakcjonujący” – mówi rzecznik aktywistów. W efekcie działacze klimatyczni zeszli z autostrady. Odkorkowanie drogi ogłoszono w momencie, w którym Izba Reprezentantów zgodziła się głosować nad wnioskiem o odstąpienie od finansowania. Miał to być akt dobrej woli i kredyt zaufania dla władz. Teraz zaś, gdy wniosek przeszedł, ekolodzy nie zamierzają wracać na autostradę. Przynajmniej do czasu zapoznania się z rządowym planem. Jeśli bowiem ten nie okaże się zadowalający, blokada może wrócić.

 

Dotacje

W ten sposób kończy się akcja protestacyjna rozpoczęta 9 września. Od tego dnia tysiące działaczy codziennie wychodziło na autostradę A12 w Hadze, by wymóc na władzy odejście od dofinansowania firm, które korzystają z ropy, węgla lub gazu. Ekolodzy byli przeciwni temu, iż rząd co roku dotuje firmy korzystające z paliw kopalnych w kwocie 39,7 miliarda euro. Gdy zaś dowiedzieli się, iż na 2024 rok kwota ta ma wzrosnąć do 46,4 miliarda, stwierdzili, iż nie zejdą z drogi do momentu, aż rząd się nie ugnie.
Wczoraj zaś miał miejsce pierwszy krok w drodze ku dobremu.

Cel zrealizowany

Czy cel protestujących został zrealizowany? Czy blokowanie drogi przyniosło zamierzony skutek? Z jednej strony można powiedzieć tak. Rząd rozpoczął działania w zakresie zniesienia dofinansowania. Z drugiej jednak kierowcy nie odczuli jakoś mocno blokady A12. Szybko znaleziono objazdy i nie doprowadziła ona do paraliżu na autostradzie. Najbardziej cierpiała zaś na proteście policja, która każdego dnia, zamiast wykonywać swoje standardowe działania, musiała delegować dziesiątki oficerów do ochrony protestujących.

Masz newsa

Źródło:  Nu.nl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *