8 adoptowanych pozywa Holandię do sądu

8 adoptowanych pozywa Holandię do sądu

Osiem osób, które były adoptowane z Sri Lanki w latach 1983–1990 nie ustaje w walce o sprawiedliwość. Złożyli oni apelację w procesie, który wytoczyli przeciw Królestwu Niderlandów. Wszystko z racji ogromnych nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas ich procedury adopcyjnej.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż Holandia nie ponosi odpowiedzialności za oszukańcze i nielegalne praktyki, do jakich doszło podczas adopcji owej ósemki w latach 1983-1990. Wszyscy oni zostali adoptowani za pośrednictwem Fundacji Flash. Podmiot ten wielokrotnie media, jak i sami adoptowani i ich rodziny, wskazywały jako niezbyt uczciwą stronę do rozmów, stronę, która miała dokonywać wielu nadużyć.

 

Trauma

Tak miało być między innymi właśnie w przypadku owej ósemki. Czwórka z nich miała mieć bliźniaków i jako bliźniacy byli adoptowani. Szybko jednak wyszło na jaw, iż ich DNA się różni. Dzieci te były ze sobą całkowicie niespokrewnione. To jednak nie wszystko. Ich imiona, daty urodzenia, a także dane ich biologicznych rodziców również znacząco rozmijały się z prawdą. Niektórzy z nich szukając swojej biologicznej matki, spotykali się nawet z podstawionymi, najpewniej przez fundację „aktorkami”. W efekcie ci dorośli już ludzie nie wiedzą kto był ich biologicznym rodzicem, ani skąd pochodzą.

 

Fundacja a państwo

Co jednak ma z tym wspólnego Królestwo Niderlandów? Powodzi uważają, iż do władz i organów sprawiedliwości docierało wiele informacji o nadużyciach fundacji, ale nic z tym nie zrobiono. Organa państwa pozostały bierne mimo świadomości nadużyć strukturalnych. Dlatego przez owe zaniechania ósemka uważa, iż to właśnie Holandia jest winna ich tragedii.

Sąd pierwszej instancji

Ruszył więc proces przeciw państwu. Sąd pierwszej instancji stwierdził jednak, iż owe błędy i nadużycia „nie są na tyle poważne, aby państwo powinno było je rozpoznać”. Taki werdykt nie usatysfakcjonował ósemki. Wnieśli więc apelacją licząc, iż sąd tej wyższej instancji mimo wszystko uzna odpowiedzialność państwa.

 

Skutki

Co ma dać owa odpowiedzialność? Ludziom tym nie chodzi o odszkodowania czy korzyści majątkowe. Owo „uznanie odpowiedzialności” sprawi, że adoptowani będą mogli uzyskać państwową pomoc w poszukiwaniu ich krewnych czy w ustalaniu ich prawdziwych imion, nazwisk i daty urodzenia. Bo o właśnie o wiedzę, o poznanie kim są, tym osobom chodzi najbardziej.

Źródło:  Nu.nl