Zgubiona stacja kolejowa i poirytowani podróżni
Czy stacja kolejowa może się zgubić? Okazuje się, że tak. W efekcie pewnego dość zabawnego błędu wielu pasażerom finalnie jednak było nie do śmiechu. Technologia, która miła bowiem im pomagać sporo namieszała, drenując portfele podróżnych.
Remont torowiska
Sprawa dotyczy wszystkich tych, którzy korzystali z komunikacji publicznej między Alphen i Gouda w ciągu ostatnich kilku dni. Ludzie udający się w podróż tą trasą mieli dość utrudnione życie z racji tego, iż nie kursowały tam pociągi. Zamiast nich pasażerowie mogli skorzystać z autobusowej komunikacji zastępczej. Ta zaś jako, iż była obsługiwana przez NS, korzystała z tych samych systemów co przewoźnik kolejowy i przez to pojawił się dość duży problem. Kolejarzom zgubiła się bowiem stacja.
Jak może zgubić się stacja? Miejsce oczywiście nie wyparowało. Problemem okazała się jednak technika. Na tymczasowej stacji, a właściwie przystanku autobusowym, postawiono słupek do sczytywania danych z karty kredytowej. Wszystko po to, by podróżni mogli kupować bilet tak jak na klasycznym dworcu. Przyłożyć kartę na stacji początkowej, a następnie na dworcu gdzie wysiadali. Wszystko po to, by NS pobrał z karty kwotę za bilet. Rozwiązanie to, o którym już kilkukrotnie pisaliśmy na naszych łamach, przyjęło się w niderlandzkim społeczeństwie. Jest bowiem proste, szybkie i wygodne.
Coś jest nie tak
W opisywanym tu przypadku okazało się jeszcze jednak wyjątkowo drogie. Ludzie, którzy jeździli pociągami z Alphen do Gouda i z powrotem nagle zauważyli, iż z ich kont bankowych zaczęły znikać większe sumy pieniędzy. Dlaczego? Przecież przejazd autobusem NS powinien kosztować tyle samo co przejazd pociągiem. Jest to bowiem komunikacja zastępcza.
W efekcie pasażerowie zaczęli wzajemnie ostrzegać się w internecie, wskazując, iż coś jest nie tak.
Podnieśli ceny?
Poirytowani pasażerowie zaczęli też zgłaszać się do NS. Czuli się bowiem wyraźnie oszukani. Czyżby kolejarze po cichu podnieśli cenę biletów? W efekcie na trasę wysłano techników, którzy mieli przyjrzeć się całej sytuacji. Ci dość szybko znaleźli problem.
Okazało się, iż kolejarzom zgubiła się stacja. Jak to rozumieć? Na przystanku w Alphen, aby ułatwić życie pasażerom, postawiono tymczasowy czytnik kart – słupek taki jak jest na dworcach. Sprzęt wyciągnięty z magazynu nie został jednak prawidłowo skalibrowany. W efekcie oprogramowanie pobierające opłaty widziało Alphen jako południową stację Bergen op Zoom. To zaś oznaczało dłuższą trasę, a więc i wyższą cenę biletu. Przedstawiciele NS przepraszają za całe zamieszanie i sami drapią się w głowę, zastanawiając, jak mogła im się zgubić tak stacja, jak mogło dojść do tego typu błędu.
Koszty
Na chwilę obecną nie wiadomo, ile na tej pomyłce zarobiły holenderskie linie kolejowe. Nie wiadomo bowiem ile osób padło ofiarą tego błędu. Wiemy jednak jaka była różnica w cenie. Za bilet między Alphen a Gouda trzeba zapłacić 4,70 euro. Za bilet z Bergen op Zoom do Goudy należy wydać 19,10 euro, czyli ponad cztery razy tyle. Nie można się więc dziwić irytacji podróżnych.
NS zapewnia jednak, iż nie zostawi poszkodowanych. Ludzie ci mają zgłosić się do centrum obsługi klienta, by odzyskać nadpłacone środki.
Źródło: AD.nl