Zespół FASTNL złapał uciekiniera z TBS

Zespół FASTNL złapał uciekiniera z TBS

Holenderska policja aresztowała w Arnhem mężczyznę, który miał status uciekiniera z placówki TBS Van Mesdag, znajdującej się w Groningen. Jak mężczyzna uciekł z kliniki? Nie uciekł, personel sam go wypuścił.

Kliniki TBS są ośrodkami leczenia psychiatrycznego dla prawomocnie skazanych przestępców, którzy trafiają tam po odsiadce w zakładzie karnym lub bezpośrednio po wyroku, kiedy to sąd uznaje, iż z racji zaburzeń psychicznych dany oskarżony nie może być karany odsiadką. W efekcie, w większości takich klinik, pacjenci początkowo znajdują się w izolacji i w systemie nieco przypominający zakład karny. Z czasem jednak, wraz z postępami w leczeniu, rygor ten staje się coraz mniejszy.

 

Uciekinier

Tak też było właśnie w opisywanym tu przypadku. Stan osadzonego był na tyle dobry, poczynił on znaczne postępy, iż władze TBS zdecydowały się pozwolić mu na kilkugodzinną przepustkę bez eskorty. Pacjent mógł więc wyjść na wolność sam, iść na spacer, do restauracji lub gdziekolwiek chciał. Był tylko jeden warunek, miał wrócić o określonej godzinie. Tego jednak nie zrobił. Nie zjawił się pod bramą ośrodka, po prostu zniknął.

 

Poszukiwania

W zaistniałej sytuacji władze placówki powiadomiły policję o ucieczce. Ta zdecydowała się wezwać zespół FASTNL, wyspecjalizowany w poszukiwaniu, ściganiu i aresztowaniu przestępców, którzy wymykają się zwykłym oficerom. Funkcjonariuszom tej grupy udało się namierzyć zbiega dopiero w poniedziałkowe popołudnie w Arnhem. Mężczyzna został aresztowany i przewieziony z powrotem do placówki.

Co dalej?

Wedle holenderskiego prawa więzień, który ucieka z zakładu karnego, za takową ucieczkę nie ponosi żadnej odpowiedzialności (o ile na wolności nie zrobi nic złego). Wynika to z tego, iż Holendrzy widzą w wolności niezbywalne prawo człowieka.
W przypadku TBS sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Tam bowiem osadzony nie odsiaduje konkretnego wyroku. Sąd co jakiś czas konsultuje jego stan z lekarzami i podejmuje decyzję o zakończeniu lub przedłużeni leczenia.
W sytuacji ucieczki zaś osadzony traci zaufanie opiekunów. Ci często wskazują też, że dotychczasowe leczenie nic nie dało. W efekcie po takich incydentach często przez wiele lat pracownicy kliniki składają sądowi negatywny raport dotyczący możliwości zwolnienia pensjonariusza.

 

 

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  Nu.nl