Zdolności miękkie, a rekrutacja do pracy w Holandii

JuliaBaranska

7 czerwca 2020

Z powodu koronawirusa rynek pracy w Królestwie Niderlandów dość mocno się skurczył. Na szczęście praca nadal czeka na człowieka. Kryzys gospodarczy spowodował jednak, iż pracodawca zwykle dwa razy zastanowi się, zanim zatrudni nowego pracownika. Jak przekonać przyszłego szefa do siebie? Holenderscy eksperci od HR wskazują na zdolności miękkie.

Wielkie roszady

Kryzys koronowy spowodował ogromne roszady w wielu działach gospodarki. Pracownicy gastronomii czy branży hotelarskiej nagle stanęli przed wizją zwolnień lub zawieszenia działalności gospodarczej. Wielu postanowiło więc zgłosić się do UWV w poszukiwaniu nowej pracy. Ludzie ci często nie dysponują zbyt dużym doświadczenie spoza swojej branży, dlatego też coraz więcej rekruterów zaczyna patrzeć na tak zwane zdolności miękkie.

Dobry ekspert, ale buc

Jak pokazują działania HR, przedsiębiorcy w Niderlandach coraz bardziej zwracają uwagę na umiejętności miękkie potencjalnych pracowników. Czym one są? Jest ogólny zespół cech danej osoby, dotyczący między innymi zasad współżycia społecznego. Brzmi skomplikowanie? Łatwiej będzie to zrozumieć na przykładzie. Firma X poszukuje spawacza. Zgłosił się więc do niej Y ekspert, z wieloletnim doświadczeniem, wręcz wirtuoz w swoim fachu. Jest jednak jeden problem już podczas rozmowy kwalifikacyjnej widać, że jego ego jest jeszcze większe niż umiejętności i może mieć on problemy dogadać się z resztą personelu. Mówiąc kolokwialnie, będzie „gwiazdorzyć”. Kandydat Z ma mniejsze doświadczenie, ale za to szybko się uczy, jest kontaktowy, łatwo nawiązuje znajomości i widać, że umie pracować zespołowo.

W takiej sytuacji wielu pracodawców, by nie psuć nastroju w ekipie i nie narażać się na przestoje z racji np. zgrzytów i zatargów wśród pracowników wybierze Z. Człowiek ten ewentualnie szybko nadrobi braki w umiejętnościach, a będzie doskonałą częścią zespołu.

Miękkie nie znaczy stałe

To, iż umiejętności miękkie mówią o cechach i podejściu kandydata, nie oznacza, iż są one „stałe” i zależą tylko i wyłącznie od charakteru. Wielu z nich można również się nauczyć. Cechy takie jak zorientowanie na klienta czy umiejętność wychodzenia ze strefy komfortu przy odrobinie samozaparcia można w sobie obudzić. Podobnie jest nawet z entuzjazmem. W ostatnim czasie wielu Holendrów pracuje np. nad komunikacją. Uczy się swojego jeżyka na nowo, tak by być bardziej elokwentnymi, umieć lepiej się wyrażać, przekazywać swoje myśli i pomysły w taki sposób, by zyskały one akceptację ogółu.